Wpis z mikrobloga

@Trytka: Szkoda prowadzić dyskusję, bo na moje pytania nie odpowiadasz, a w dodatku sam sobie dopisujesz swoje interpretacje, które mijają się sprawą i nie odzwierciedlają mojego stanowiska w tej sprawie. Nikt tutaj nie jest złodziejem, jakbyś zaczerpnął trochę informacji to wiedziałbyś, że rolnik u którego stały ule zasiał kilkanaście ha gryki specjalnie dla tego przyjezdnego pszczelarza i nikomu nektaru nie kradną. A trucicieli pszczół należy ukarać, bo są to praktyki
  • Odpowiedz
@Trytka: Jeżeli twoim niedouczonym zdaniem pszczelarz jedyne co robi, to zbiera miód - to gratuluję. Widocznie nigdy nie widziałeś jak pracuje "ojciec miodu". Szczególnie jak ma się wiele rodzin pszczelich.. ehh.

@pszczelarz: w miejscowości, w której obecnie mieszkam co jakiś czas widuję padnięte, ledwo żywe pszczoły. Nikt nie ma tutaj pasieki, więc z reguły są to murarki. Nie dość, że jest ich mało, to jeszcze słabną w strasznym
  • Odpowiedz
Jeżeli twoim niedouczonym zdaniem pszczelarz jedyne co robi, to zbiera miód - to gratuluję.


@Akayari: Przeczytaj moje wypowiedzi. Bardzo szanuje pszczelarzy. Nie szanuje tylko cwanikow i zlodzei ktorzy staraja sie dorobic z cudzej pracy.
  • Odpowiedz
@Trytka: Masz rację, przeczytałam tylko ostatni post i jakoś tak we mnie wezbrało, przepraszam ʕʔ.
Trochę w tym racji, ale na tej zasadzie, że pasieki są w niedużej (jak na pszczółki) odległości od siebie, jednakże pole gryki powinno być wystarczające dla naprawdę, ponad setek rodzin pszczelich (jeżeli dobrze doczytałam).
Ale z drugiej strony nie można było się dogadać? Pszczelarz pszczelarza powinien zrozumieć (
  • Odpowiedz
Ale z drugiej strony nie można było się dogadać?


@Akayari: Wychodzi na to ze nie bo oskarzony zwracal wychodzi na to uwage (w jakiej formie to niewazne) oni mieli go w dupie.
  • Odpowiedz