Wpis z mikrobloga

@CoGdzieJakKiedyPoco: Ja pracowałem. Nie było żadnych kar za straty. Tylko że ja nie byłem zatrudniony w jakimś trejderskim krzaku, który przyjmuje wszystkich jak leci, tylko w polskim domu maklerskim należącym do dużego banku.
  • Odpowiedz