Wpis z mikrobloga

@BarekMelka: A nie jest tak? Czemu większość ludzi ma wspierać system działający na korzyść nielicznych? Demokratyczne decyzje nie są racjonalne, są coraz bardziej nieprzewidywalne, często sprowadzają się do ograniczenia zysków graczy. Im mniej demokracji tym lepiej dla nielicznej grupki najbogatszych. Zresztą nasza narodowa, neoliberalna narracja pt. "Gupi lud wybrał PIS" jest doskonałym potwierdzeniem tych słów. I wcale to nie dziwi, skoro politycy w stylu Kamińskiego pozytywnie o Pinochecie się wypowiadają.
@CrtZ:

Kapitalizm jest niezbędnym warunkiem demokracji, ale nie jest warunkiem wystarczającym. Były i są przypadki krajów, w których współistniały kapitalizm i reżim niedemokratyczny. Np. Korea Południowa i Tajwan przez kilkadziesiąt lat lub Chile za Pinocheta. Ale z tego nie wynika, że jak się już ma demokrację, to warto z niej zrezygnować, bo wtedy kapitalizm będzie lepszy. Wcale nie musi być. Poza tym demokracja ma samoistną wartość.

~ Leszek Balcerowicz
@BarekMelka: No i chwała mu za to. Petru przecież też nie jest przeciwnikiem demokracji. Ale im skrajniejsza wiara w wolny rynek, tym większa niechęć do demokracji. Taki jest trend, a im bardziej decyzje ludzi uwierają (Brexit, wygrana partii w stylu PIS) tym większą niechęć do demokratycznych decyzji widzimy.
@CrtZ:

Ale im skrajniejsza wiara w wolny rynek, tym większa niechęć do demokracji


Za to im skrajniejsza wiara w regulacje, tym większe tendencje demokratyczne, czego przykładem Stalin i wielu innych zasłużonych demokratów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale się uparłeś na ten wolny rynek. Chyba każda skrajna wiara (w cokolwiek) zaprzecza demokracji, bo coraz ciężej znaleźć w demokracji zwolenników dla takiej idei. Zresztą generalnie ludzie są za demokracją