Wpis z mikrobloga

Wczoraj w trakcie oglądania mazurskiej nocy kabaretowej byłem lekko zniesmaczony. Zaraz po pierwszej części myślałem, ok pewnie początek słaby bo trzymają hity na później. Pod koniec drugiej mówię do różowego "Nie wydaje Ci się to raczej żenujące niż śmieszne? ". Potwierdziła. I faktycznie do tego momentu nie zaśmialiśmy się praktycznie ani razu. Na koniec trzeciej nawet nie obejrzałem finału bo byłem zły, zwyczajnie zły. Chłopaki robili co mogli ale skoro bawią tylko trzy czy cztery ekipy to ciężko grać ciągle coś śmiesznego. Jak można tak zepsuć widowisko?
To cenzura TVP nie pozwoliła na zagranie innym kabaretom? Czy w świecie polskich kabaretów nastąpił jakiś rozłam?
  • 1
  • Odpowiedz