Aktywne Wpisy
taka_sobie_ +162
Nie byłabym z tatusiem mającym już guwniaka choćby był 10/10 albo ostatnim facetem na ziemi. Dlaczego? Kilka z brzegu powodów:
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w
- na dzień dobry jestem na drugim miejscu
- wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD
- wieczne wtrącanie się byłej w
BlackBlack +84
Wkurzyłem się.
Jestem na 3 roku ekonomii i wykładowca w ramach zaliczenia jednej części wykładu poprosił o przygotowanie soczystej prezentacji o różnych podatkach.
Jedni mieli VAT, drudzy CIT, trzeci dochodowy, a ja dostałem akcyzę. Słusznie stwierdził, że nie mają to być definicje, nudne zdania i tabeleczki, bo to już wiemy, tylko żebyśmy do tematu podeszli kreatywnie, poczytali, jak to wygląda w innych krajach na świecie, zrobili porównanie, znaleźli jakieś ciekawostki i przytoczyli
Jestem na 3 roku ekonomii i wykładowca w ramach zaliczenia jednej części wykładu poprosił o przygotowanie soczystej prezentacji o różnych podatkach.
Jedni mieli VAT, drudzy CIT, trzeci dochodowy, a ja dostałem akcyzę. Słusznie stwierdził, że nie mają to być definicje, nudne zdania i tabeleczki, bo to już wiemy, tylko żebyśmy do tematu podeszli kreatywnie, poczytali, jak to wygląda w innych krajach na świecie, zrobili porównanie, znaleźli jakieś ciekawostki i przytoczyli
Tytuł: Nazywam się Zacharski. Marian Zacharski. Wbrew regułom
Autor: Marian Zacharski
Gatunek: biografia/autobiografia/pamiętnik
★★★★★★★☆☆☆
Całkiem ciekawa autobiografia ukazująca pracę oficera polskiego wywiadu Mariana Zacharskiego. Jak autor sam na wstępie zaznacza jest to autobiografia "fabularyzowana". Specificzny humor Zacharskiego oraz jego podejscie do zycia nie kazdemu może przypaść do gustu. Nie wiem czy tylko ja odniosłem wrażenie że jego przemyślenia o ojczyźnie oraz poświęceniu dla niej(przy zachowaniu całego szacunku Zacharskiego, którego osobiście cenię) są trochę zbyt pompatyczne. Momentami trochę razi samouwielbienie autora ale książka wciąż warta przeczytania.
#bookmeter
@Prince_Prospero:
@crazy_mole:
Czy w tagu #bookmeter mogę dodawać pozycje, które już tu się pojawiły?