Wpis z mikrobloga

@Invalidus: może nie moja sprawa, ale co się stało, że chciałbyś chodzić?
Ja od życia chcę, tak bez heheszków, spokojnej pracy z fajnymi ludźmi i taką płacą, żebym mógł samodzielnie się na luzie utrzymać i jeszcze na jakieś drobne przyjemności zostało.
@Invalidus ja to bym chciał mieć mały domek, żebym mógł mięc dwa psy, dwa moje koty, zestaw siekier kutych przez mojego dziadka i pracowac przy wycince drzew. Później chciałbym sądzić mlode drzewa, opiekować się nimi, pić kawę z sarnami na ganku, mięc spokój i tyle wypłaty, żebym mógł raz w roku chociaż pojechać gdzieś na dwa tygodnie nie pożyczajac pieniędzy. Nie mieć długów nigdy.

P. S. Ja nomadus ty invalidus. Ta końcówka