Wpis z mikrobloga

@fifithebest: @6566: Miałem dopiero 6, ale akurat takie karty posiadałem, że w chwilę bym na 9 skoczył.

Zaczynałem walkę z doniczką. Jeszcze mi się nie zdarzyło na poziomie niższym niż 8, by mi ktoś tak dowalił podczas walki z nią.

@blackvanilla: Ogólnie grywamy z dodatkami do podstawki, od czasu do czasu w "Zew" i "Zombie", albo wszystko razem. Tym razem jednak podstawka ze wzmocnieniami potworów tylko.
@Sad_Statue: jak Zew i Zombie? bo my mamy tylko klasycznego, ale ze sporą ilością dodatków (moja ulubiona karta to Lech, Czech i Jarosław, najlepszy rysunek w munkchinie chyba;P ). U nas praktycznie zawsze 1-2 osoby z 9 poziomem giną całkowicie, albo spadają na 1-2 poziom, tacy wredni jesteśmy :D
@6566: No zdarza się czasem i na pierwszy z dziewiątego zjechać. Przynajmniej jeden z potworów ma taki marny koniec.

Po prostu mnie zabolało, że podczas walki z doniczką tak mnie dojechali ;)
@fifithebest: W sumie jeszcze nie grałem tak dużo, ale co nie co mogę już powiedzieć. Przede wszystkim na pewno całość bywa bardziej chaotyczna i losowa, szczególnie w przypadku Zombie. Być może to kwestia zapoznania się z grą. Ogólnie bardziej spodobał mi się "Zew", zarówno pod względem klimatu (uwielbiam Lovecrafta) jak i kart. "Zombie" niby okej, ale moim zdaniem za dużo tego wszystkiego tam i ciężko czasem ogarnąć. Grałem też w "Piratów".