#anonimowemirkowyznania Piszę to z anonimowych - nie chce być kojarzony po nicku z tym wyznaniem. Wybaczcie, nie mam z kim o tym pogadać, choć bardzo bym chciał. Może jak się tutaj wyżalę to będzie mi lepiej. Nie wiem czy to się będzie dało czytać, chyba wyrażanie własnych myśli nie wychodzi mi najlepiej.
Jak wiecie lub i nie - właśnie rozpoczynają się wakacje. Wszyscy się cieszą w końcu to wolne od szkoły... ja trochę też, bo nareszcie 18lvl i koniec 2kl. licbazy. Ale generalnie nie lubię tego okresu, ze względu na to, że jestem #przegryw i nie mam co ze sobą zrobić, i przez 2 miesiące prawdopodobnie będę ekstremalnie piwniczyć. Strasznie się #!$%@? i smutno mi dlatego, że inni pewnie się dobrze ze sobą bawią otwierając wakacje, napierdzielą się jak A-10 Warthog albo przynajmniej wspólnie, wesoło spędzą ten czas, a ja sobie będę siedział w mojej upalnej piwnicy na piętrze i pewnie czytał kolejną książkę z Uniwersum Metro albo napieprzał w Battefielda. Nie chcę tego ciągle robić, ale coś muszę... nie mam kogo wyciągnąć, próbowałem i nadal próbuję... bardzo rzadko uda mi się czasem gdzieś wyskoczyć, ale mam wrażenie, że się narzucam i druga osoba siedzi ze mną na siłę. W sumie nic dziwnego...dawni znajomi odnaleźli sobie swoje towarzystwo i raczej szkoda im czasu na takiego kogoś jak ja. No i to tyle, jest wiele rzeczy, które mnie #!$%@?, ale to ostatnio szczególnie. O innych nie chce wspominać, nie chcę się tu za bardzo uzewnętrzniać.
Uprzedzając rady typu "wyjdź do ludzi, pobiegaj": w celu wyjścia z tego #!$%@? od niedawna chodzę na siłownię i z wyjdę czasem na jakiś rower, ale żadnych większych "społecznych" osiągnięć nie odnotowuję.
@AnonimoweMirkoWyznania: napierdzielaja sie jak Waryhog w sensie ze #seksy ? Chlopie masz 18 lat. Wiele osob tak naprawde zaczyna zyc na studiach. Moze to jest Twoja szansa. Bd mieszkal w akademiku nie ma bata zebys kogos nie poznal. Moze trafisz na spoko grupe i bedziecie sobie melanzowac razem? Serio nie mysl tak o tym...masz ochote czytac to czytaj masz ochote sobie pograc to pograj
OP: @Inguz próbowałem i nadal próbuję, ale oczywiście byłem głupi i za późno się z tym obudziłem, bo wszędzie dostaję informację, że lista zamknięta, brak miejsc itd.
@Gruszka1992 to w sumie ciekawa opcja, szczególnie, że będzie trochę zespołów, które lubię. Ale jechać samemu na taki festiwal to nie wiem czy dobry pomysł i nie bardzo też mam kasę na taki wyjazd.
@ancynamonek właśnie z rodziną udaje się gdzieś czasem wyjść, ale
@AnonimoweMirkoWyznania Brak miejsc? Wiem, że biedronka przyjmuje ludzi na wakacje. Wiadomo, że nie zarobisz tyle co za granicą, ale z 1.5 bańki na pewno. Poszukaj gdzieś biedny w okolicy i popytaj, latanie po magazynie i wykładanie towaru nie jest takie złe.
Piszę to z anonimowych - nie chce być kojarzony po nicku z tym wyznaniem.
Wybaczcie, nie mam z kim o tym pogadać, choć bardzo bym chciał. Może jak się tutaj wyżalę to będzie mi lepiej. Nie wiem czy to się będzie dało czytać, chyba wyrażanie własnych myśli nie wychodzi mi najlepiej.
Jak wiecie lub i nie - właśnie rozpoczynają się wakacje. Wszyscy się cieszą w końcu to wolne od szkoły... ja trochę też, bo nareszcie 18lvl i koniec 2kl. licbazy. Ale generalnie nie lubię tego okresu, ze względu na to, że jestem #przegryw i nie mam co ze sobą zrobić, i przez 2 miesiące prawdopodobnie będę ekstremalnie piwniczyć. Strasznie się #!$%@? i smutno mi dlatego, że inni pewnie się dobrze ze sobą bawią otwierając wakacje, napierdzielą się jak A-10 Warthog albo przynajmniej wspólnie, wesoło spędzą ten czas, a ja sobie będę siedział w mojej upalnej piwnicy na piętrze i pewnie czytał kolejną książkę z Uniwersum Metro albo napieprzał w Battefielda. Nie chcę tego ciągle robić, ale coś muszę... nie mam kogo wyciągnąć, próbowałem i nadal próbuję... bardzo rzadko uda mi się czasem gdzieś wyskoczyć, ale mam wrażenie, że się narzucam i druga osoba siedzi ze mną na siłę. W sumie nic dziwnego...dawni znajomi odnaleźli sobie swoje towarzystwo i raczej szkoda im czasu na takiego kogoś jak ja.
No i to tyle, jest wiele rzeczy, które mnie #!$%@?, ale to ostatnio szczególnie. O innych nie chce wspominać, nie chcę się tu za bardzo uzewnętrzniać.
Uprzedzając rady typu "wyjdź do ludzi, pobiegaj": w celu wyjścia z tego #!$%@? od niedawna chodzę na siłownię i z wyjdę czasem na jakiś rower, ale żadnych większych "społecznych" osiągnięć nie odnotowuję.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@Gruszka1992 to w sumie ciekawa opcja, szczególnie, że będzie trochę zespołów, które lubię. Ale jechać samemu na taki festiwal to nie wiem czy dobry pomysł i nie bardzo też mam kasę na taki wyjazd.
@ancynamonek właśnie z rodziną udaje się gdzieś czasem wyjść, ale