Wpis z mikrobloga

Oglądam sobie wzruszający filmik na joemonstrze, jak to psa usypiają i napotykam na taki komentarz:

Apropo potrącenia. Przypomina mi się historia jak dwójka moich małych kuzynów (ok 3 - 4 lata) próbowali ratować swojego jamnika. Psa potrącił samochód, to dzieciaki wpadły na genialny pomysł przetransportowania konającego psa do domu chwytając go za tylnie nóżki i ciągnąc po ziemi, schodach (!!!) i podłodze w domu. Pies nie przeżył tej drogi krzyżowej.


#heheszki #rozkosznediabelki