Wpis z mikrobloga

#piaseczno

Pytanie do tych, którzy pamiętają jeszcze czynne zakłady "Polcolor" - raz na jakiś czas ta fabryka emitowała jakieś zanieczyszczenia,pary - co objawiało się uciążliwym smrodem wyczuwalnym w całym mieście. Szczególnie bardzo wczesnym rankiem dało się wyczuć ten szczególnego typu smród. Wiecie może co to mogło być?
  • 10
@DeathName: Wiesz może coś więcej? Pamietam, że byly tam takie dwie brązowe szczęki i faktycznie służyły aby coś odprowadzać. Za gówniaka bylem na vipowskiej wycieczce po Thomsonie i mówili o czyms takim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A moje pytanie wynika z tego, że wielokrotnie we wczesnych latach 90tych i ponoć wcześniej, szczególnie nad ranem (osiedla w okolicy basenu) bylo czuć na zewnątrz smród. Rodzice wtedy mowili, że
@syn_moderatora: Czerwony dach służył do wypuszczenia zbyt gorącego powietrza lub wypuszczenia zimnego (wpływ na parametry wytapiania gotowych detali). O tym co leciało z kominów (na których w ostatnich latach zamontowano filtry) bede może wiedział coś więcej jutro.
@syn_moderatora: do produkcji szkła był używany tylko gaz (stąd dym z kominów) i surowce, więc smród nie powinien z tego pochodzić. Jezeli mógł być to jednostkowo w związku z produkcją luminoforów (do 3 warst kolorów podstawowych). Tyle udało mi się dowiedzieć .