Wpis z mikrobloga

W odległej dzielnicy, dwóch bohaterów szło. Nagle na niebie zabłysła gwiazda, spadająca, zniknęła za horyzontem. Ten wieczór był smutny, jeden zaczął płakać. Usiadł na krawężniku, chciał powiedzieć, że, ale niespodziewanie z krzaków - bo w okolicy była dzika przyroda - wyszła szybkim krokiem kobieta.

- Mamo! Krzyknął.

Ale chwila minęła, a ja tylko krzyczałem "nieee" trzymając go na rękach, cały we krwi.

#powiescwodcinkach #brygadasiedzi
  • 2