Wpis z mikrobloga

@marek_antoniusz: No, Aborygeni w Australii też wierzyli w to że robienie zdjęć potrafi skraść duszę. Dwie różne kultury, które nie mają ze sobą żadnego związku (inne kontynenty, przedział czasowy jak i ci którzy ich podbili) ani kontaktu doszły do podobnych wniosków ;)
  • Odpowiedz
@Aberworthy: Swego czasu fascynowała mnie historia Rzymu i historia w ogóle (II wojna światowa), ale teraz brak czasu robi swoje i niestety brak mi czwartego wymiaru na czytanie fachowej literatury, powieści itp. Praca, dom, praca, dom, wykop, wykop, praca... itd... Sam pewnie wiesz..., a może chociaż zdajesz sobie sprawę...
  • Odpowiedz
@marek_antoniusz: wiem jak to jest - w sumie mam podobnie z tym że śmieszkuje sobie w pracy. Telefony i tablety to spoko sprawa, też akurat już od dawna nie jestem związany z żadnym corpo i jest zupełnie inna kultura pracy. Jest czas na śmieszkowanie jak i na #!$%@? :> audiobooki też spoko bo dużo jeżdżę po polsce (czasem ponad 1000km/dzień i długo przebywam poza chatą to akurat sobie puszczam słuchowiska). Czytanie
  • Odpowiedz
@Aberworthy: Lubię twoje poczucie humoru i zapewne nie jest to odosobnione zdanie. Od jakiegoś czasu mam ciebie w obserwowanych i pilnie śledzę twoje wpisy, w szczególności te śmiechowe. Przyznam, że łzy, jak krople grochu leciały mni z oczu przy niektórych.

Odnośnie edytowania, to też słucham audiobooki. Przypasiło niedawno mi Narrenturm (obecnie kończę i zamierzam się do drugiej powieści), lubię też z ściągnięte, czytane przez Ksawerego Jasieńskiego ksążki dla niewidomych.
  • Odpowiedz