Wpis z mikrobloga

'The Girls' Emmy Cline


@Ernst_Juenger: "As she spends more time away from her mother and the rhythms of her daily life, and as her obsession with Suzanne intensifies, Evie does not realize she is coming closer and closer to unthinkable violence, and to that moment in a girl’s life when everything can go horribly wrong."
Dobre to?
@rdza: Jestem na tym etapie czytelniczego życia, że czytam głównie dla języka i pod tym względem książka jest bardzo, no właśnie, ładna, może nawet zbyt ładna (zaskakujące metafory, rytm, melancholia, bardzo blisko jej do Johna Banville'a), jeśli weźmie się w rachubę (to chyba kalka z angielskiego) tematykę; trochę tak, jakby polukrować gnijące zwłoki. Moja opinia nie jest pod tym względem odosobniona; podobnie pisał o niej James Wood w New Yorkerze, czy