Wpis z mikrobloga

Gdzie leży "problem" multi-kulti w Belgijskiej reprezentacji? Nie powstał on w XXI wieku. Niektórzy z czarnych piłkarzy Belgii mają rodziców Belgów (Kompany - matka), a jak nie, to korzenie mają przede wszystkim w Kongo. Dlaczego? Bo taka śmieszna Belgia też miała kolonie, było sobie Kongo Belgijskie, no to napływ był naturalny, tak jak Francja - Senegal. Anglia, Hiszpania, Portugalia - podobnie. Francja miała jeszcze większą rozmaitość w latach 1998-2002, gdzie połowa reprezentacji nie była w ogóle urodzona we Francji, w przeciwieństwie do tej dzisiejszej. Ojciec Origiego, Mike Origi - też piłkarz, mając w 1992 25 lat przeszedł na zasadzie transferu do drużyny belgisjkiej, a po kilku latach urodził się Divock. Witsel ma korzenie w Martynice. Jedynym wnioskiem jest więc to, że 100-200 lat temu biały człowiek chciał mieć na własność państwa Afryki i jej ludność, a później nie wiadomo było, z nimi zrobić. Czy jest sens winić /dzisiejszą/ politykę Belgii?
#mecz #analizapolityczna
  • 3
  • Odpowiedz