Wpis z mikrobloga

Mam znajomą, fajna kobitka, pracuje w branży reklamowej, dzieci, pies, mąż i kilka miesięcy temu wpadła w ... #coaching - kupuje książki, jeździ na spotkania, ogląda webinary, wrzuca inspirujące psoty na buniu, słowem wzór grzecznie płacącej za wszystko wyznawczyni. Jakiś czas temu udostępniła u siebie post z zaproszeniem na jakiś darmowy webinar online z mediów społecznościowych - coś w stylu rozwiń swój biznes, reklamy, bannery, efekty, po co, JAKI MASZ CEL itp itd :) Przez godzinę czasu prowadząca babeczka pieprzyła o wszystkim poza tematem webinaru i co 10 minut reklamowała inne swoje płatne szkolenia i oferty konsultacji. Po zakończeniu milion pytań głownie o pierdoły i podziękowania od wyznawczyń (tych było około 100 online). Chciałbym tylko powiedzieć, że większej dawki #rakcontent bardzo dawno nie dostałem i teraz muszę się ze 2 dni leczyć na odwyku od netu :( #oswiadczeniezdupy #rozowepaski
  • 3
  • Odpowiedz
@sprzedafcaMakaronu: heh... wiem coś o tym... tylko u mnie to nie znajoma tylko moja żona... odlot totalny... coachingi, rozwój osobisty, cele, cuda wianki na kiju... kasy wpakowała już naprawdę niemało. Ostatnio ok. 8 tysi za "Drogę do szczęścia..." jakiejś Opiełki. Mam cały czas nadzieję, że się opamięta, wpadła w szambo , wyciąganie kasy... no tragedia... Pani Premier ! Co robić ? ;-)
  • Odpowiedz