Wpis z mikrobloga

Mam takie spostrzeżenie że japońskie społeczeństwo jest niesamowicie dobrze ubrane. W dużych miastach wręcz perfekcyjnie, szczególnie kobiety. Raczej skromnie, ale elegancko, wysmakowanie z takim stylem którego można by się spodziewać po Paryżu czy Londynie, aczkolwiek tam ludzie chodzą ubrani ,,byle jak" w porównaniu do Japonii.

Bardzo mało osób nosi tutaj buty ,,sportowe" na co dzień. Dominują buty skórzane, zamszowe, loafersy, mokasyny, boat shoe itp a kobiety zazwyczaj jakiś elegancki but na mniejszym lub większym obcasie lub platformie.

Praktycznie nie spotyka się osób ubranych casualowo w t-shirt i jeansy. Koszule z długim rękawem, 3/4, pół formalne, płaszcze, tuniki, sukienki itp. taki smart casual, styl pół-formalny. Natomiast jeśli chodzi o stroje eleganckie to nie jest już tak dobrze bo raczej dominują niedopasowane, nudne czarne garnitury i koszule. Za to na co dzień jest o wiele lepiej.

Porównując to do stroju przeciętnej kobity w Polsce czy UK to jest niesamowita przepaść (to jest dramat #!$%@?...), tutaj patrzy się na każdą kobietę z estetyczną przyjemnością .Stylizacje dziewczyn mijanych w centrum Tokio czy innego dużego miasta potrafią zapierać dech w piersi. Wysmakowane, eleganckie, czasami mam wrażenie że obserwuję tutaj jakieś utopijne społeczeństwo gdzie każdy jest świetnie ubrany i dodatkowo ma idealne BMI, ludzie są szczupli i zadbani fizycznie. Chociaż z perspektywy europejskiej to każdy facet tutaj jest suchoklatesem, przez 20 dni jakie tu jestem nie zauważyłem ani jednego Japończyka który by się wyłamał z tego schematu i był ,,przypakowany", a przynajmniej nie na tyle żeby było to widać w ubraniu. Chyba kwestię odgrywa tutaj uniformizacja społeczeństwa i niechęć do wyróżniania się. Każdy jest smukły, szczupły, brak bicepsa (znowu patrząc z naszej perspektywy).

#japonia

Jeśli ktoś jest zainteresowany contentem z Japonii i nie tylko to stworzyłem w końcu własny tag:

#artofleaving
  • 18
  • Odpowiedz
@unknown_stranger: O kosztach będę pisał osobno bo to zależy gdzie.

Podam ci przykład tak na szybko gdybyś chciał mieszkać tutaj gdzie teraz jestem czyli w Fukuoka to na czynsz za mieszkanie o pow. ok 45m2 potrzebował byś ok 2500zł + 500zł za wszystkie rachunki (w Tokio prawie 5000zł + z 800 na rachunki). Nie wiem jak wygląda sprawa z gotowaniem samemu bo Japończycy raczej jedzą na mieście, stąd tysiące restauracji, barów,
  • Odpowiedz
@dawid-rams: z żoną i znajomymi odnieśliśmy całkowicie odmienne wrażenia - japończycy ubierają się fatalnie. część wyglądała okej, ale bardzo często widzieliśmy kobiety ubrane w ciuchy sprzed 20lat. dodać do tego krzywe zęby, krzywe nogi i krzywy chód i wyłania się obraz całkowicie sprzeczny z tym co serwuje popkultura - japończycy to imho najbrzydzszy naród azji (pomijam jakieś tam stepowe ludy mongolskie itp) - już chinki są atrakcyjniejsze.

do tego należy dodać
  • Odpowiedz
@pablo397: To że ciuchy sprzed 20 lat to wydaje ci się dla tego że klasyczne moda nie zmienia się i ma wiele wspólnych elementów z tymi nawet sprzed 50 lat, może się zmienić krój, faktura, materiał itp ale ogólne ramy pewnych części garderoby pozostają. Dla tego ulica Warszawy czy Londynu wygląda jak jakieś zawody sportowe a w Tokio masz wrażenie że tak ubierali się ludzie kilkadziesiąt lat temu w Paryżu (może
  • Odpowiedz
@dawid-rams: Jak jest z szortami i krotkimi spodniami? Jak byłem w Gruzji kilka dni to nie widziałem by mężczyźni chodzili tam ubrani w krótkie spodnie. W Pl kilka dni ciepła to ulice roją się od mężczyzn w każdym wieku z gołymi nogami i w klapkach na nogach.
  • Odpowiedz
@dr_gorasul: O zapomniałem o tym ;) Nie zobaczysz poważnego mężczyzny w takim czymś, jedynie nastoletnich chłystków. Prędzej spodnie lekko nad kostkę i buty bez skarpety no ale to jest z klasycznej mody włoskiej. Nie ma tu Januszy w bomberach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie uświadczysz tu karyn w butach emu i leginsach w panterkę albo białych kozaczkach...


@dawid-rams: Poczekaj aż spotkasz jakiąś gyaru, nasze Karyny się chowają ;)

@Malthan: chodzi ci o te wytatuowane takie jakby gothki? One fajne stylowy maja.
  • Odpowiedz
@ama-japan: Chodzi ci o dystans w kontaktach i że potrzeba bardzo dużo czasu żeby poznać jaki ten człowiek jest na prawdę?

A jest według ciebie różnica między Japończykami którzy nigdy nie wyjechali a takimi którzy na przykład studiowali za granicą na Zachodzie na wymianie w szkole średniej albo na studiach?
  • Odpowiedz
@dawid-rams dosłownie i w przenośni. Każdy ma jakiś uniform, już od przedszkola obowiązkowe mundurki, później szkoła i krawaty, później praca i obowiązkowe garnitury, poza tym każdy ochroniarz, pracownik czegokolwiek nosi służbowe ubranie. Obsługa punktów informacyjnych, dziewczyny w windach, wszyscy przebrani. Wieczorem zmieniają na swoje ubranie.
Dystans to inna sprawa. Tutaj chodzi o niepewność i z góry zakładają problem z kontaktem i zrozumieniem więc po co się trudzić..
Różnica jest kosmiczna, wszyscy którzy
  • Odpowiedz