Wpis z mikrobloga

Coś mocnego, nie lubię się w ogóle opalać, a będę sporo łaził.

@paramite: To polecam wysokie numery...


Posmaruj się 50. Tylko uwaga, krem kosztuje sporo, ma konsystencję tynku... I w zasadzie to chyba lepiej się otynkować
a przynajmniej nie łazić na golasa.
@paramite: No ale jak "oszukany"?! Kupujesz krem do opalania, w normalnym sklepie, normalnej firmy (a nie na ali).
Masz numerki filtrów. Im wyżej tym mniej się opalisz. 50 to już praktycznie bloker, krem dla bobasów ;-)
Ja jak się posmaruję 10 to mogę łazić po słońcu kilka dni i ledwo co mnie złapie. 20, to już w ogóle... Pieprzyki traktuje 20. Żona się natomiast 20 smaruje bo ma jasną cerę i
niestety promieniowanie ma tragiczne skutki


@JAmajki: Prawda, prawda... Pieprzyków mi się narobiło... Do dermatologa się wybieram. Tylko wybrać się nie mogę. ehm. Lepiej się smarować.

nie wszystkie faktory 50spf mają konsystencję "tynku"


@JAmajki: Tak sobie żartuję. Pewnie są jakieś lepsze mazidła. Kojarzę 50, bo córkę tym traktujemy... A ja sobie na pieprzyki (te najbrzydsze) nakładam. No ale jednak jest to konsystencja tynku ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@paramite: W sumie mężczyzna ma o tyle dobrze, że nie musi się martwić nakładanie makijażu na ten filtr. :D Z takich milszych w użytkowaniu lubię La Roche-Posay, matujące Vichy czeka w szufladzie (internet chwali za niezostawianie tłustej maski na twarzy). Przymierzam się też do azjatyckich filtrów, które pod względem użytkowania są fantastyczne, no ale w polskiej aptece ich nie kupisz.
Z takich tanich filtrów <20 zł niestety nie znam nic fajnego,
@paramite: Najmocniejszym pod kątem blokowania UVB i UVA i w miarę przyjaznej cenie jest filtr La Roche Posay Anthelios XL (http://www.laroche-posay.pl/produkty-do-zabieg%C3%B3w-piel%C4%99gnacyjnych/Anthelios/Anthelios-XL-SPF-50-Bardzo-wysoka-ochrona-Ultralekki-fluid-do-twarzy-p4164.aspx).
I jak napisała Mirabelka wyżej, sporo osób chwali emulsję matującą Vichy, której nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Vichy ma jednak minimalnie mniejszą ochronę przed UVA niż Anthelios.

@zupa_z_kasztana: Takie pytanko... U mnie LRP nie wchłania się do matu (nie należę do grona szczęśliwców ze skórą normalną), co raczej
@pytaks: Przy przepisowej ilości filtra też nie wchłania mi się do matu, pudruję go po prostu transparentnym pudrem z Biochemii Urody. :) Jeśli chodzi o użytkowanie filtra to najważniejsze jest dla mnie, aby nie zostawiał żadnego koloru.
Znajoma używa Vichy i mówi, że jej się wchłania, natomiast trochę wysusza skórę, więc też nie jest znowu tak fantastycznie.