Wpis z mikrobloga

Kolejna smiszna historia z mojego życia bo mi @mug3n przypomniał o smażonych w cieście bananach ze śmietaną.

Mianowicie moja druga narzeczona je robiła były pyszne i miała ojca alkoholika niepijacego od 14 lat. Niefortunnie mnie zaprosili na drugi dzień świąt zarlo pyszne itd ale alku zero bo dom bez wódki. Ja mądry człowiek wziąłem gorzałkę ze sobą a że nie lubię pić sam to flachę schowalem koło kosza na śmieci. i mówie do teścia:

to co Staszku chodź zobacz co tu mam od jednego nie umrzemy xD


Miał opory ale się ugial xD niby 0.7 na dwóch czyli nic ale Stachowi to styklo xD jak on zaczął #!$%@?ć to głowa mała xD zaczął coś krzyczeć o kosmitach że jest wyslannikiem rasy Klingonów (lubił startrek mocno) i ma na imię Malik xD w domu amok narzeczona płacze a ja się śmieje w ten czas do mnie

ty chyba też piłeś do jasnej cholery! Tato skąd wziąłeś wódkę!


Na to Stachu na mnie palcem wskazuje

on mi dał kapitan Kirk xD


Po tym teściowa nas #!$%@? z mieszkania poszliśmy po jedną flache i Stachu stwierdził że wraca do swoich na statek matkę xD myślałem że wraca na chatę - mylilem się.

Stacha znaleźliśmy miesiąc później na jakiejś melinie był na gigancie ubrany w ortalion i jakieś plandeki xD i tym oto sposobem skończyło się moje drugie narzeczeństwo

#zyciewujkaabera #historiewujkaabera #wujekaberopowiada

Google cache uratowało, kolejny raz zresztą. Szalony jest ten wypok na komórkię jak komuś odpisuje to zamiast nowy wpis to edytuje główny @maciejkiner xD już tak dwa razy miałem.
  • 2
  • Odpowiedz