Aktywne Wpisy
lubaxd +385
Ale mnie #!$%@? to sranie sie podludzi z gastro, jak ktos nie da im napiwku. #!$%@?, ide do restauracji, zamawiam, zjadam, place i wychodzę, za co ja mam komus dawac jakies dodatkowe pieniadze?
Rozumiem, ze ci wszyscy kelnerzy i dostawcy jak ida do sklepu to tez daja kilka zlotych napiwku kasjerce?
- po ile ten telewizor?
- 1499zl prosze pana
- prosze policzyc 1502zl za miłą obsluge
Albo u lekarza
- ile
Rozumiem, ze ci wszyscy kelnerzy i dostawcy jak ida do sklepu to tez daja kilka zlotych napiwku kasjerce?
- po ile ten telewizor?
- 1499zl prosze pana
- prosze policzyc 1502zl za miłą obsluge
Albo u lekarza
- ile
Pudzianator321 +17
Jak najlepiej zmotywować programistów w zespole?
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
Odkąd zamieszkałem na Kalinie to każdy mi mówił: taka straszna ta Kalina, #!$%@? co 5 min, że do biedry nie dojdziesz po vipa i w ogóle okradną cie itp. Jedynie kto chce odemnie kase to żul Henio który ledwo stoi na nogach (kierowniku daj 2 zł z wojska wyszedłem i grosza nie mam przy duszy).
Prawda jest taka, że jak ktoś chce szukać przygód to zawsze je znajdzie a ta patolka która kiedyś kręciła się po Lublinie to albo wyjechała na zmywak, poumierali albo ich pozamykali. Często kręcę się w rejonach podwyższonego ryzyka i przeważnie na horyzoncie nikogo nie ma lub stoją sebastiany i tylko obcinają przechodnich.
Dużo większe prawdopodobieństwo jest dostać oklep na deptaku od czwartku do soboty niż w tych rejonach.
To nie te czasy gdzie rzeczywiście można było się bać, oczywiście tam gdzie większe zagęszczenie kiepskiego towarzystwa to i większe ryzyko ale nie przesadzajmy.
#lublin
Kiedys byl problem na kazdej dzielnicy teraz jest spokojnie bo pobudowali komisariaty, Ci co naskrobali to albo siedza za kratkami albo wyjechali aby uniknac kary.
Sam miałem na początku studiów sytuacje, że szliśmy do tego kiosku po wódkę (była już noc) i jakiś sebiks z dwoma kolegami się do nas #!$%@?ł (ja byłem tylko z koleżanką), już nie pamiętam o co, ale koleżanka się z nim wdała w jakąś pyskówke, że wygląda jak dziecko itd. Seba wyjął z kieszeni legitymację studencką, żeby