Wpis z mikrobloga

@ladzik: przy maszynach które sie kręcą owszem, to proszenie sie o wyrwanie palca, ale podczas kucia nic raczej nie moze sie stac. No chyba ze masz pecha, ale słyszałem ze wtedy to mozna palec i w dupie złamać :)
  • Odpowiedz
a po paru godzinach w kuzni czuje sie naprawde dobrze, brudne ręce ale umysł czysty


@Trollsky: teraz pracuję tylko umysłowo zabierając pracę do domu i czasami wolałbym mieć spokój pracując tak jak kiedyś fizycznie.
  • Odpowiedz
@Trollsky: Mój sąsiad dobrych parę lat temu wrzucał worek ziemniaków do piwnicy (takiej co jest niżej). Był zmęczony i nie chciało mu się schodzić.
Na początku poczuł tylko szarpnięcie, dopiero po duże ilości krwi zorientował się że czegoś mu brakuje.
Po prostu worek jakoś zahaczył o obrączkę.
  • Odpowiedz
@Trollsky: ja bardzo lubię sobie posiedzieć w garażu przy aucie, czasem dla samego siedzenia i rozmyślania jak dany problem rozwiązać. Raz się tak w wolnym czasie zapędziłem że 7 godzin siedziałem :D
  • Odpowiedz
@Trollsky: W moim przypadku zmeczenie fizyczne szybko przechodzi i czuje sie tak jakby 'zrelaksowany' i spelniony. Z kolei zmeczenie psychiczne (praca umyslowa) trzyma sie mnie praktycznie przez reszte dnia, czuje sie wypompowany i jestem strasznie drazliwy. Jak pracowalem fizycznie bylem w stanie wrocic do domu po 12h tyrania, zjesc obiad umyc sie i leciec w miasto. Gdy zmienilem branze i pracowalem glowa nie miesniami to nie mialem sily ugotowac sobie obiadu
  • Odpowiedz