Wpis z mikrobloga

Mój #rozowypasek to typowy różowypasek

Dzisiaj wieczorem z moim różowym robiliśmy ciasto. Ale nie tak łatwo. Żeby ciasto zrobić trzeba było uciąć folię, i klepać ciasto jak sebix goja. Ucięcie folii przypadło mi #fanfary. No i się zaczęła k@#$a inba.
O zgrozo przyciąłem folię o jakieś 2mm za mało. o zgrozo. No nie! #rozowypasek #ragemodeon. Dowiedziałem się wtedy jak bardzo się o nią w ogóle nie troszczę, jaki to ja jestem zły, że imigranci i zamachy to moja wina. Po czym przestała mówić. Nic. Zero. Ja pełen dumy, opuściłem lokum mojej lubej. Otrzymałem depeszę z SS. Następująca treść:
jesteś.zjebem.zostawiłeś.mnie.nie.wracaj.
Tak Mireczki, wróciłem. Tak, usłyszałem historie o moich byłych. Tak, było zerwanie. Tak, to był PMS.
  • 6