Wpis z mikrobloga

Po masz właśnie różne warianty wskaźnika GDP by przebić się przez takie tanie próby manipulacji.


@rzep: jak coś porównujesz, to pasuje mieć wspólny mianownik. Ukazywanie innych krajów jako będących daleko w tyle za nami tylko dlatego, że mają PKB liczone w silniejszej walucie, jest manipulacją. Jak już porównywać PKB różnych krajów, to liczone w USD.
  • Odpowiedz
@motorniczy: Wszystko wygląda ładnie i pięknie w statystykach i liczbach, tylko jakoś nie mają one przełożenia na rzeczywistość. Wskaźniki ekonomiczne takie zajebiste, a mimo to nadal miliony ludzi wyjeżdżają za granicę bez zamiaru powrotu, a ci, którzy zostają, robią za pensję minimalną, ledwie pozwalającą na egzystencję. To są puste liczby bez przełożenia na rzeczywistość. Propaganda sukcesu niczym za czasów idoli poprzedniego rządu.
  • Odpowiedz
@Ssssssssindriiiiiiiiiiiiiii: no i o to mi właśnie od początku chodziło. Szkoda, że większość z tych co oglądała ten wpis, tego nie zobaczy. Jak widać wtedy Estonia wtedy nie jest pod kreską, tylko ma 19%.
A jak byś już chciał być naprawdę rzetelny i oceniać rządy PO, to pasowałoby wziąć 2008-2014... a wtedy, dla Estonii mamy 9% a dla Polski 3%....
I tu jest właśnie esencja manipulacji z tabelki @motorniczy
  • Odpowiedz
@badtek: No nie, nie można sobie ot tak po prostu od 2008 liczyć PO, zaczęli w ostatnim kwartale 2007, ale nadal jest to 2007 + odbił się na nich kryzys finansowy. Nie chwalę ich rządów, bo sporo spartaczyli, ale też psów na nich nie wieszam. Poza tym bardziej miarodajne jest jednak PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siłý nabywczej. Gdyby tego użyć, PO wypada jeszcze lepiej...

W oparciu o http://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.PP.CD/countries/PL-CZ-SK-LT-EE?display=graph
Ssssssssindriiiiiiiiiiiiiii - @badtek: No nie, nie można sobie ot tak po prostu od 20...

źródło: comment_YglTLigcx1mUnurzufYlhOV1XphSiDiK.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@rzep: tak, ale jeśli chcesz już porównywać PKB w innych krajach w czasie, to musisz już użyć wspólnego mianownika walutowego, najlepiej USD.
  • Odpowiedz
@badtek: Tak, dlatego korzystasz z realnego PKB, gdzie masz okres bazowy.

Jeszcze jeden cytat:

PKB realny jest właściwym miernikiem zmian produkcji w czasie (wzrostu gospodarczego), ponieważ zmienia się tylko z powodu zmieniania się rozmiaru fizycznego produkcji krajowej.
  • Odpowiedz
@rzep: O matko. Produkcja ropy naftowej w Rosji wzrosła o 20%, podczasy gdy cena baryłki ropy na świecie spadła o 50%. PKB Rosji wzrosło czy spadło?
  • Odpowiedz
@badtek: Ale powiedz mi, dlaczego kłócisz się z przyjętymi standardami ekonomicznymi? Myślisz, że jesteś geniuszem i opracowałeś nowy sposób na liczenie wzrostu gospodarczego, którego nie rozumieją ekonomiści na całym świecie? Napisz w takim razie artykuł naukowy, opublikuj i naucz tych gospodarczych ignorantów co znaczy prawacka myśl ekonomiczna.

Nie używa się nominalnego PKB do liczenia długoterminowego wzrostu gospodarczego - bo zgodnie z twoim przykładem produkcja w kraju spadnie o 10%, ale
  • Odpowiedz
@rzep: bo to zależy do czego wykorzystujesz te standardy. Jeśli chcesz widzieć trendy w danej gospodarce, to ok, możesz brać ten PKB w lokalnej walucie. Ale jeśli chcesz daną gospodarkę porównywać z innymi, to już trzeba brać pod uwagę zmiany w kursach walutowych.
To są tak proste rzeczy, że nie bardzo nadają się na artykuł naukowy. Te teoretyczne podstawy makroekonomii, o których mówisz są coraz mniej aktualne wraz z postępującą
  • Odpowiedz
@badtek: Widzisz, każda próba skondensowania tego, co wypracowuje miliony ludzi przez cały rok, w jedną liczbę, nie będzie nigdy idealnie dokładna.

Jednak ekonomiści uznali, że realne GDP ma mniej wad od nominalnego - stąd wykorzystuje się realne PKB w mierzeniu wzrostu gospodarki w długim terminie. To nie jest moja opinia - to jest opinia ekonomistów na całym świecie.

Wadą realnego PKB mogą być właśnie takie sytuacje ekstremalne. Wadą nominalnego PKB,
  • Odpowiedz