Wpis z mikrobloga

Zdjęcie pochodzi z grupy Shit London na fejsie, zobaczcie sobie komentarze, po prostu szczęka opada. A dyrektorzy niektórych fundacji w UK wypłacają sobie pensje rzędu pół miliona funtów rocznie.
@anenya: jak byłem za granicą to po chamsku do rachunku doliczają sobie kelnerzy napiwki. Jestem polakiem cebulakiem i dla mnie 40Euro za 2 kawy to dużo i nie mam pieniędzy na rozdawanie kolejnych na kelnerów co mi przynieśli rachunek.
@ethics: zgadzam się, ale jak jeszcze service charge jakoś rozumiem (aczkolwiek też mnie to cholernie denerwuje) tak wkręcanie ludzi by płacili kasę na jakąś tam fundację (swoją drogą ciekawe, dlaczego akurat ta, tu też coś śmierdzi) jest po prostu nieakceptowalne.