Wpis z mikrobloga

#pesymizm #weltschmerz

Kinski zawsze powtarza, że natura jest pełna elementów erotycznych. Ja nie widzę, żeby była erotyczna. Raczej pełna obsceniczności. Natura jest podła i okrutna. Nie widzę w tym nic erotycznego. Widzę za to cudzołóstwo, duszenie, walkę o przetrwanie, dojrzewanie i gnicie. Oczywiście jest w niej pełno udręki i cierpienia, ale to samo cierpienie jest wszędzie wokół nas. Drzewa cierpią i ptaki cierpią. Wątpię, żeby śpiewały, one tylko wyją z bólu. (...) Przyjrzenie się z bliska temu, co nas otacza, daje poczucie harmonii. To harmonia wszechogarniającego i zbiorowego morderstwa. (...) Nie ma harmonii we wszechświecie. Musimy się pogodzić ze świadomością, że nie istnieje harmonia, którą wymyśliliśmy. Lecz gdy to mówię, mówię z pełnym uwielbieniem dla dżungli. Nie chodzi o to, że jej nienawidzę. Bardzo ją kocham. Ale kocham ją wbrew sobie.

Werner Herzog -- Brzemię snu, 1982
(tłum. Agata Tomaszewska)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach