Wpis z mikrobloga

to uczucie, gdy przeglądasz instagrama jakiejś nastolatki i zauważasz, że końcówka nicku to "2002". I uświadamiasz sobie, że 2002 rok był 14 lat temu, a ta dziewczyna, która niedawno mogła być twoją koleżanką, jest od ciebie 7 lat młodsza, a ty zaczynasz być powoli nudnym dorosłym.

#feels #gorzkiezale
  • 17
  • Odpowiedz
@whiteglove: usuń konto...na instagramie i po bólu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ktoś powinien kiedyś napisać pracę doktorską o atencji w socjal mediach różowych. Najpierw blogi, z blogów przeszły na photoblogi i facebooka, a teraz insta i snapy. Ciekawe co będzie dalej
  • Odpowiedz
  • 0
@patrykgit: Ja wrzucam różne zdjęcia tego, czym chcę się podzielić - najczęściej jest to jakiś ładny widok albo mój piesio :3 Natomiast rozumiem fenomen instagrama. Jeśli potrafisz stworzyć tam siebie, twój profil jest popularny, to można na tym zarabiać - odzywają się firmy, które podarują kosmetyk, ciuch, buty i zapłacą w zamian za to, że wrzuci się zdjęcie z ich produktem.
  • Odpowiedz
@whiteglove: Masę zdjęć kiedyś na phptoblogu, a teraz na insta zasługuje na udział w jakiejś wystawie, tylko że ta chmara atencjuszek po prostu je zasłania. Tagi w stylu throwbackthursday i zdjęcie jak psiapsi piją wino, a pod nim komentarze "łaaaa love", "kocham to" nie mówiąc już o skadrowanym żarciu przemileonym przez filtr :D

Co do Twojego, to daj linka to ocenię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz