Wpis z mikrobloga

#haxball #poezjazhaxballem

Było haxballistów wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy @dofniel'u
(dofniel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił,
Teraz się nagle z głównym sztabem polca zjawił).
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym internecie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zagrał, podają mu gały;
Dof wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to żelek widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Piłki, któremi zwykle mistrz we bramy dzwoni;
Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska
I dygając: "Dofnielu - mówi - jeśli łaska,
Wszak to me zaręczyny, zagrajże, Dofnielu!
Wszak nieraz przyrzekałeś grać na mym weselu!"
  • 2