Wpis z mikrobloga

@fraktale: 21 lat. Przez cały tydzień, zwykle też w jeden dzień z zakresu poniedziałek-czwartek robię drzemkę, godzinną na oko. W weekendy to zależy, jak wracałem #!$%@? to spałem i 12 godzin, teraz około 7-8.
  • Odpowiedz
@wysuszony: @Pertaseth: a jakieś wskazówki jak takie coś osiągnąć? Nawet 7 godzin byłoby dla mnie spoko.. Nie wiem, może godzina przed snem bez komputera i jedzenia czy coś w tym stylu?

Rano czujecie się wypoczęci i wstajecie z automatu czy budzik i jest problem ze wstaniem?
  • Odpowiedz
@fraktale: Osiągnąć? Po prostu nie lubię marnować czasu na spanie, bo to czas stracony bardziej niż ten w którym gram w Dotę czy rozwiązuję krzyżówki. Kładę się zawsze kilka-kilkanaście minut po północy, na siódmą muszę być w pracy. Budzik jest obowiązkowy, mam trzy alarmy, bo nie muszę wstać z łóżka za pierwszym, chodzi tylko o to by się rozbudzić. Przez około godzinę od wstania jestem nieco "#!$%@?", ale to normalne, nie
  • Odpowiedz
@fraktale: Mam 2 budziki, jeden mnie budzi i potem jeszcze 15 minut dosypiam i dopiero wstaję. Ogólnie to sypiam z reguły od 0:00 (rzadziej od 1:00) do 6:15 tym sposobem. Jestem raczej wyspany. Kiedyś sypiałem dłużej i mimo tego wieczorem chodziłem już ledwo żywy, teraz jakoś się ogarnąłem.

Co do niejedzenia przed snem to nie wiem czy to coś daje jeśli chodzi o wysypianie się. Ja lubię zjeść coś tuż przed
  • Odpowiedz
@fraktale: Wgraj sobie na telefon jakiś budzik, który monitoruje fazy snu i budzi cię, gdy sen jest płytki i staraj się chodzić spać o regularnych porach. Mi w miesiąc udało się ogarnąć temat spania.
  • Odpowiedz