Wpis z mikrobloga

@Ju_ras: Pewnie wielu napisze coś mądrzejszego. Ale problem z nią jest taki, że od pewnego momentu (ponoć wcześniej było tak przez większą jej część) masz po jednym pasie w jedną i drugą a ona się serpentynuje i jak wyskoczy na nią jakiś ciągnik czy coś równie wolnego to robi się problem bo nie wyprzedzisz.
@Ju_ras: Jeżeli chodzi o Kraków, to leją na niej teraz nowy asfalt i przez to są tam takie zatory.
Na odcinku Kraków-Myślenice niby są dwa pasy ale nie jest to droga ekspresowa, często są ograniczenia do 70 km/h i jedzie się płynnie, ale niezbyt szybko.

Od Myślenic do Lubnia najlepiej - ekspresówka, naprawdę dobra droga. Makabra zaczyna się na kolejnym odcinku - od Lubnia do Rabki. Tam (a nie bardziej na
@Ju_ras: chodzi o to, że ludzie są zbyt głupi i leniwi żeby znaleźć alternatywą droge żeby nie jechać przez Zakopiańską. Ja znalazłem np przez Kapelanke albo przez Bonarke. Dużo szybciej zza Krakowa do Grunwaldzkiego można się dostać objeżdżając. Ale ludzie stwierdzą "a dzisr może nie będzie korków" i pchają się dalej Zakopiańską. Objazd? Kosztuje więcej bo przecież 3km więcej to 0.1l paliwa więcej...

Taki to problem. Dzisiaj 17km w 1:45h. Nie