Wpis z mikrobloga

Witam, sprawa jest poważna mój dziadek w zeszłym tygodniu dowiedział się o nowotworze na jelicie grubym szukam specjalisty który mógłby zapewnić leczenie operacje i jakiekolwiek nadzieję na dalszą egzystencję. Pieniądze nie grają roli, proszę jeśli ktos zna jakiegoś specjalistę o informację (polska centralna), mamy specjalistyczne badania do konsultacji TK i konoloskopie #medycyna #nowotwor #rak
  • 24
@DannyMurillo: od zaufania diagnozie i wiedzy jednego lekarzowi zaczyna się prawie każda historia ofiary błędu lekarza...

http://szczepienie.blogspot.com/p/instrukcja-przetrwania-w-polskiej.html

Forbes - w 1999 umierało szacunkowo 100 tysięcy ludzi w wyniku błędów medycznych - to był szok, ale jak się okazuje, na podstawie nowego badania, to były złote czasy, teraz około 440 tysięcy !
http://www.forbes.com/sites/leahbinder/2013/09/23/stunning-news-on-preventable-deaths-in-hospitals/

Błędy medyczne w szpitalach zabijają tyle osób, że można by tygodniowo zapełnić 4 jumbo jety. A mimo to, w
@DannyMurillo: Skoro piszę, że pieniądze nie grają roli to zapewne szuka najlepszych specjalistów. No ale twój mały rozumek nie może pojąć tego toku myślenia bo chcesz by to zastał portal ze śmiesznymi obrazkami. Sam tworzysz błędne koło.
@Szczepienie: Ale płyniesz teraz. Każdy przypadek medyczny ma inną przyczynę i rozpatrywanie tego na skale masową nie ma sensu. No i typowe myślenie: lekarz zabił. Zanim trafił do szpitala to był zdrowy i żyłby 1000 lat. Myślałem, że jesteś inteligentną osobą, niestety się pomyliłem.
Jesteśmy z małej miejscowości i szpital powiatowy jest uważany za umieralnie dlatego mówię nie ma problemu z pieniazkami, prywatnym leczeniem, chcielibysmy dostęp do najlepszych specjalistów problem tkwi w tym że nie mieliśmy wczesniej takiego problemu a wykop to też portal ludzi "wielkich" i może ktoś zna specjalistę godnego polecenia. Wiem że wykop nie jest najlepszym miejscem do takich pytań ale mam nadzieję że nigdy nie będziecie musieli szukać pomocy w takich sprawach-
@CloudNeine: To dobrze, przy guzach nie operacyjnych pozostaje tylko chemia, bardzo agresywna niestety. Piszesz, że jesteś z centralnej polski, mój teść jeździł na konsultacje do Białegostoku, ale profesor chyba był z innej miasta, mogę podpytać.