Wpis z mikrobloga

Jako, że w #pracbaza było ostatnio dość luźno, postanowiłem dać upust swojej wewnętrznej cebuli i sprawdzić darmową miesięczną subskrypcję na #netflix przy okazji zabijając nudę na #nocnazmiana. Obejrzałem parę mniej lub bardziej ciekawych produkcji w tym:

Daredevil S2
O wiele bardziej komiksowy od pierwszego sezonu, co nie każdemu może przypaść do gustu. Jak dla mnie nadal oglądało się to bardzo ciekawie, choć finałowe pojedynki mogły być lepsze. Cały sezon zapowiadało się coś grubszego, a ostatecznie z dużej chmury wyszedł mały deszcz. Pierwszy sezon wydawał mi się bardziej konsekwentny, spójny i przemyślany, ale ciągle oglądało mi się ten serial przyjemnie. Elektra bardzo spoko, a Punisher wręcz świetnie, nie obraziłbym się jakby dostał własny serial albo film telewizyjny 8/10

Master of None
Bardzo miłe zaskoczenie. Serial w którym główną rolę gra stand uper hinduskiego pochodzenia, Anziz Ansari. Pierwszy odcinek był dość dziwaczny i średnio mi się spodobał, ale już drugi był świetny. Jest to komedia obyczajowa, z zazwyczaj dość trafną nutą refleksji na temat relacji międzyludzkich. Z humorem i bez zbędnego moralizatorstwa i nadętości. Gorąco polecam, jeden z ciekawszych seriali jakie widziałem w ostatnim czasie.8+/10

Flaked
Tutaj już nie jest tak różowo. Serial próbuje być wszystkim tym czym jest Masters of None dodając do tego trochę sznytu kina niezależnego, ale jest tylko żałosną wydmuszką. Wszystko dzieje się bez ładu i bez składu, dialogi i dowcipy są KOSZMARNIE wyreżyserowane, totalnie nie w tempo, tak, że nie czuje się np wagi niektórych żartów. Co ciekawe, wiele (o ile nie wszystkie) odcinków reżyserował Wally Pfister, słynny ze współpracy z Nolanem operator filmowy, który fatalną reżyserią położył też "Transcendencję". Był tu potencjał, jest sporo fajnych widoków i nawet niezłej muzyki, scenariusz ma czasami ciekawsze momenty, ale to wszystko zostało po prostu zmasakrowane. Mam wrażenie że realizacja tego serialu wyglądała w tak, że ktoś w Netflixie rzucił "Ej, zróbmy serialik obyczajowy w klimatach indie" ale na tym się skończyło. Nie dokończyłem, bo mniej więcej w połowie zaczynają się dziać tak durne i bezsensowne zwroty akcji(które w sumie nic nie zmienają i nie wiadomo po co są), że miałem dość. Dobra, szkoda strzępić ryja. 3/10

Black Mirror

Nie produkcji #netflix (choć nowy sezon już ma być przez niego produkowany), na dodatek pewnie #grubyrozowy ale sporo ludzi polecało, więc postanowiłem sprawdzić. I powiem jedno: #!$%@?, jakie to jest genialne. Ten niepokojący klimat, te rewelacyjne pomysły... Na pewno jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek oglądałem. Jeśli lubisz SF (ale trochę mądrzejsze i poważniejsze, a nie jakieś żołnierze szczelajo) to jest to wręcz must have. Ostatni, świąteczny odcinek to wręcz miazga. Aż mnie naszła taka refleksja, że w naszym smutnym kraju w życiu by czegoś takiego nie zrealizowali, nikt by nie był chyba w stanie tak bawić się konwencją i z przymrużeniem oka grać z widzami. A szkoda. 10/10

Love

Komedia romantyczna, ale nie jakaś durna. Lekka, śmieszna, przyjemna, również z nutką refleksji. Dobrze się to oglądało, choć zakończenie trochę stereotypowe i oczywiste. Nie tak dobre jak Master of None, ale wciąż niezłe. 7/10

Narcos

Pierwsze dwa odcinki mnie nie wciągnęły, ale postanowiłem spróbować znowu. I tym razem "pyknęło". Wkręciłem się, historia jest ciekawa i emocjonująca, czasami aż trudno uwierzyć, że to wszystko nie jest fikcją a Escobar żył naprawdę. Swoją drogą, Wagner Moura zagrał go rewelacyjnie.8/10

House of Cards S4

W końcu dobry sezon! Po gorszym drugim i całkowicie mdłym(poza odcinkiem z Pietrowem w Białym Domu) niczym opera mydlana trzecim sezonie HoC wraca na dobre tory. W końcu brak czczych gadanin, ciągle coś się dzieje, jest jakieś napięcie i emocje które trzymają przy ekranie i parę NAPRAWDĘ grubych akcji których widz się nie spodziewa. Choć jak dla mnie nie każdemu może podobać się kierunek w jakim rozwija się fabuła i postacie, Frank i Claire w tym sezonie są tak chłodni, bezwzględni i cyniczni, że aż odczłowieczeni, do tego stopnia że bywa to po prostu odrzucające. No i ich rządy trochę za bardzo zaczynają zajeżdżać totalitaryzmem i #dobrazmiana . 8/10

Poza tym muszę dodać, że sam interfejs i wygoda użytkowania( oglądałem na telefonie i PS3) Netflixa zostawiają daleko w tyle inne serwisy tego typu.

#netflix #ogladajzwykopem #seriale
  • 7
@darandol: Dziwnie. Bywa, że czasami się nie chcą włączyć w ogóle(dlatego przerwałem Wet Hot American Summer), często nie pokrywają się z tłumaczeniem, które czyta lektor(o ile jest), niektóre rzeczy były z napisami tylko do któregoś odcinka(np Love, do którego napisy były, a potem znikły, ale pojawiły się spowrotem ale bez ostatnich 2 odcinkow). No i trochę mało ich jak na razie, gdyby było ich więcej, pewnie nie zastanawiałbym się nad wykupieniem