Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki - uprzejma prośba o pomoc....prawną (chyba)? Otóż za zajęciach z informatyki w szkole podstawowej Pan nauczyciel kazał założyć dzieciom konta pocztowe w domenie outlook.com . Dlaczego to takie istotne? Otóż Microsoft wymaga podania numeru telefonu do weryfikacji i ...nauczyciel KAZAŁ podać dzieciom swoje numery telefonu. Prośba o podpowiedź czy to zgodne z prawem ZWŁASZCZA, że rodzice nic na ten temat nie wiedzieli!!! Dyrekcja również nie widzi niczego nie odpowiedniego w takim zachowaniu - mówimy o klasach IV i V Szkoły Podstawowej.
  • 20
@AnonimNiepowiem: To tak jakby poszli z nimi do Rossmana i kazali podpisać newsettler na skrzynkę albo założyli konta w banku. Po prostu dziecko nie ma prawa nawet decydować o tym gdzie co i jak dopóki nie dostanie dowodu.
@ksiak: Kolego - nie jest problemem domena! Problemem jest to, że nauczyciel KAZAŁ uczniom umieścić swój PRAWDZIWY numer telefonu - na telefony przychodziły kody weryfikacyjne - a tym uczniom którzy nie mieli telefonu powiedział, żeby podali numer kolegi!!! W czasach kiedy tyle się mówi o bezpieczeństwie w sieci informatyk każe podawać dzieciom ich numery telefonów BEZ wiedzy rodziców. Czy ktoś wie, czy to jest zgodne z prawem i ewentualnie na jaki
@sonmc: Nie, po prostu na telefon syna przyszły jakieś SMS z kodem weryfikacyjnym, a ponieważ jestem bardzo wyczulony na ochronę danych osobowych w obecnych czasach zapytałem się go, czy wie skąd to się wzięło. I opowiedział mi o tym co się działo na lekcji. Jeszcze raz powtórzę - pomijam fakt udostępniania danych prywatnej firmie (może szkoła chociaż coś z tego ma?). Wkurzyło mnie tylko,że nauczyciel kazał podać dzieciom SWOJE PRAWDZIWE numery
@Xarazix: Masz rację, niektórzy nauczyciele są jeszcze bardziej bezczelni: wyobraź sobie, że każą podawać uczniom na sprawdzianach prawdziwe imię i nazwisko! O sprawdzaniu obecności na każdej lekcji nie wspominając.
@AnonimNiepowiem: ja to rozumiem, np za nim wyrzucę jakaś kopertę, pozbywam sie z niej wszelkich swoich danych. Konto mozna usunąć, a nauczyciela upomnieć. Raczej nie warto szukac zakończenia w sadzie.
@sonmc: NIE!!!! W żadnym wypadku nie mam zamiaru latać po sądach! To nie USA, a ja nie jestem prawniczym trolem :) Bardziej chodzi mi o to, żeby uzmysłowić dyrekcji jak nieodpowiedzialne jest takie działanie oraz w świetle przepisów o ochronie danych osobowych (chyba) bezprawne. Moim celem jest przede wszystkim edukacja w tym wypadku a nie odszkodowania!
@nkrnpp: Nie masz dziecka prawda? Zapisując je do szkoły podpiaujesz papierek że mogą być użyte jego dane osobiste na lekcji. Później nawet do zdj na stronkę potrzeba twojej zgody.
Jeśli nailuczyciel robi coś w celach naukowych powinien podawać fałszywe dane łosiu.
@AnonimNiepowiem: To wystarczy isc do dyrekcji, kulturalnie wytłumaczyć sprawę i powinni zrozumieć. Z jednej strony nauczyciel nie myślał ze robi cos złego, z drugiej strony z nikim pewnie nie konsultował tego, bo dziecko moze miec telefon na abonament, a wiadomo przeciez ze abonament nie bedzie na smarka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sonmc: No właśnie problem w tym, że dyrekcja NIE WIDZI W TYM NIC ZŁEGO, że podaje prawdziwe numery uczniów BEZ zgody rodziców! Nie chcę tu używać cytatów w prywatnej rozmowy, ale dyrekcja jest przekonana, że nie robi nic złego, bo przecież uczniowie mogą zaczynać lekcje w szkole i kończyć w domu (w sumie nie wiem, co to ma do rzeczy, chyba wykupili jakieś opcje w Office 365, ale nie jestem pewien).
@nkrnpp: Ale jaką histerię. Moje dzieci są wyposażone w smartfony na androidzie, dodatkowo są to abonamenty i NIE ŻYCZĘ SOBIE, żeby szkoła udostępniała te dane w JAKIKOLWIEK sposób, ZWŁASZCZA, że przy zakładaniu konta jest oczywiście zaznaczony znaczek po tytułem "Wyrażam zgodę na otrzymywanie ofert itd"!
A powiem więcej, moje dzieci są uczone w taki sposób, że nigdy i nigdzie nie podają swoich danych - NAWET NAUCZYCIELOM. Nauczyciele mają kontakt do mnie
@Xarazix: Nieprawda, mam. Najpierw piszesz bzdurę Nie mają prawa wymagać od dzieci użycia prawdziwych danych osobowych na lekcji..., później piszesz do mnie "łosiu" - ciekawy z Ciebie przypadek.
@AnonimNiepowiem: Zgoda dotyczy ofert od MS na maila i może być anulowana w każdej chwili. Domyślnie checkbox nie jest zaznaczony.
Jeśli Twoje dzieci nie podają swoich danych nawet nauczycielom, to w czym problem?
Co do tego wszystkiego ma Android i abonament, to nie mam pojęcia. Ale chyba już nawet nie chcę wiedzieć. Wystarczy mi świadomość, że najwyraźniej potęguje to grozę sytuacji.
A dzieci? Czy zapewniłeś im po tej traumie opiekę psychologa?
@nkrnpp: OK - masz dzieci i akceptujesz fakt, że podają swoje dane - takie jak numer telefonu - w internecie, jako dane publicznie dostępne?
Nie prawda - checkbox JEST domyślnie zaznaczony, widocznie zakładałeś i odznaczyłeś - przeglądarka "pamięta". Przy pierwszym wejściu na stronę z przeglądarki był zaznaczony.
Problem w tym, że podały Microsoftowi i zostały do tego "zmuszone" przez nauczyciela - kazał i nie pozostawił alternatywy oraz na poinformował, że dlaczego