Wpis z mikrobloga

@abdullahibnalibali: Tutaj nie chodzi o to że klubik z Anglii sobie awansował, tylko chodzi o to w jakich okolicznościach to zrobił. Szczególnie że Liverpool nie pierwszy raz sromotnie przegrany mecz wygrywa. Sam nie jestem jakimś tam fanem BPL ale porównywanie takiego awansu do ligi hiszpańskiej(która jeszcze przecież kilka lat temu z top3 była za równo za Włochami jak i Anglikami) jest ciut śmieszne ;)