Wpis z mikrobloga

@katalizat0r @czokowafelek: takie rankingi są rakotwórcze. Każda gazeta coś takiego publikuje raz w roku i w każdej wychodzi inaczej. Skąd taki duży skok dla ZG? Wszyscy którzy nie mieli pracy i perspektyw, którym się nie podobało już wyjechali, a zostali ci którym się podoba i jako tako się żyje. A z dużego miasta nie ma już dokąd wyjechać.
  • Odpowiedz
@seledynowakalarepa:

ciekawe, z czym się wiąże spadek Warszawki aż o 6. miejsc.

Pewnie z tym, że Warszafka zaczęła wciągać więcej koksu (poz. 5.10.4.3 raportu ) albo z zadłużeniem (wiadomo, loft na Żoliborzu swoje kosztuje - poz. 4.3.2.3). Tak sobie luźno strzelam, bo nie chcę dostać udaru od wgłębiania się w metodologię badania, z którego wynika że warszaffka zajmuje miejsce 7., a miasto szarości i imposybilizmu Poznań pierwsze :)
  • Odpowiedz
@TomaK_: @czokowafelek: ta mapa jest dopiero rakotwórcza - czerwone kolory dla "wielkich" miast w tym Szczecin, a paręnaścietysięczno mniejsza Bydgoszcz - już w kolorze niebieskim.
Zresztą używanie barw do określania wielkości miasta, w połączeniu z różnymi wielkościami "kół" to niezły majstersztyk.
A wystarczyłaby najprostsza tabelka w HTMLu...
  • Odpowiedz
@czokowafelek: Ale traktowanie Mazowieckie = Warszawa to widac ze malo sie orientujesz w temacie. W Warszawie masz gdzies o 1 punkt procentowy mniejsze bezrobocie niz w Krakowie. Ogolnie raczej jest w czole stawki.
Sek w tym ze Warszawa drenazuje wszystko w okolo, stad bezrobocie okolicy winduje nieporownywalnie.
Tak jak w Lodzkim - Zgierz ratuje Lodz, tak jakies Pultuski obnizaja ranking Warszawie.

No i jak koledzy wyzej - nie rozumiem Poznania.
  • Odpowiedz
@seledynowakalarepa:
W punkt. Zwłaszcza że badanie w dużej mierze nie opiera się o twarde dane, tylko subiektywnie zabarwione kwestionariusze. Przez co np. Poznań - miasto hardkor patriotów lokalnych (którzy zaraz mnie rozszarpią, czekam już z wiadrem popcornu) - będzie miało nadreprezentację pozytywnych ocen względem stanu obiektywnie mierzalnego. Smutne to w sumie, bo pokazuje że nawet raporty na kilkadziesiąt stron (zwłaszcza w naukach humanistycznych), opisane mądrze brzmiącymi słowami, sygnowane przez naukowe
  • Odpowiedz
@czokowafelek: ale ogarniasz że w rejonie Warszawy ponad 9 razy więcej ludzi ma prace, niż jej nie ma, ergo armia pracujących w mazowieckim to ponad 2000000, poza tym zwróć uwagę na to że Radom, Płock i Siedlce są w mazowieckim, a Warszawa odpowiada mniej więcej za połowę ludności w tym województwie. Mazowieckie to nie tylko Warszawa.
  • Odpowiedz
@czokowafelek:
Jest wielu co zyje tu z dochodu pasywnego to nie widze powodu zeby sie rejestrowali.
Dwa - jak to mozliwe zeby przyjechac tu, byc bezrobotnym i czekac na Twoj cud (prace) skoro wynajem to czesto 1200-2000/miesiac. Od kiedy bezrobotnych na to stac?:)
  • Odpowiedz