Wracam autem, parkuje pod stodołą, wychodzę i słyszę, że obok kury w zagrodzie gdakają, a moja Pani plotkuje z sąsiadką przez płot. Widzę, że ma na ziemi miskę dla kur z resztkami naszego jedzenia. Podchodzę i mówię: - Czemu tych resztek kurom jeszcze nie dałaś? - No przecież widzisz, że rozmawiam z sąsiadką! Schyliłem się po miskę z resztkami i mówię głośno:
- Czemu tych resztek kurom jeszcze nie dałaś?
- No przecież widzisz, że rozmawiam z sąsiadką!
Schyliłem się po miskę z resztkami i mówię głośno:
#patologiazewsi #heheszki