Wpis z mikrobloga

Mirasy, co sądzicie o nowej płycie O.S.T.R - "Życie po śmierci"?
Moim zdaniem jest KOSMICZNA(!), polecam ją każdemu. Sam nie jestem jakimś rapsem, po prostu czasem lubie posłuchać różnego gatunku. Muzyka i teksty Ostrego są wyśmienite, nadaje się do słuchania zarówno w podróży jak i w domu. Bardzo dawno żadna muzyka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Bardzo osobiste wersy, mistrzowska nuta. Serio, polecam wydać kilkadziesiąt złotych na płytę.

PS. Do pudełka z płytą O.S.T.R dołączył oświadczenie woli, super sprawa.
#ostr #hiphop #zycieposmierci #muzyka
OsgnistyRydwan - Mirasy, co sądzicie o nowej płycie O.S.T.R - "Życie po śmierci"? 
M...

źródło: comment_zVehqH1qTy1BdzFFQTMO4cvcIhQK7gDb.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
nie pisz sms`ów


@sorasill: ej właśnie. Dlaczego ten kawałek jest na tej płycie? Co ma do jego historii pisanie smsów w trakcie jazdy? A jeżeli tak, ostrzegawczo, to spoko, ale wyłamuje się to z konwencji płyty co nie?
  • Odpowiedz
@tony_soprano: tak, także uważam, że jest troszkę jest wyrwany z kontekstu, ale ...

Chociaż może w odniesieniu do całości tej płyty można by szukać wyjaśnienia gdy podzieli się ten utwór na dwoje, wersje negatywną i pozytywną jak powrót do zdrowia. Generalnie wydaje mi się że Adam w tym numerze pokazuje, że można robić rap z jednym płucem. Bo ja tak nie potrafię i nie mam takiej dykcji z dwoma płucami,
  • Odpowiedz
@tony_soprano: myślę że całość też jest świetnym opowiadaniem, zbudowanym na bardzo złożonej metaforze w tych dwóch częściach.


Wydaje mi się że wtedy można by przytoczyć tą część od drugiego Adama, Zielińskiego tym razem którego tez cenie za to jak opowiada i tym samym robi mi dobrze.


  • Odpowiedz
@tony_soprano: Też nie dostrzegam takich samych płyt. Mógłbyś mi podać tytuły tych albumów, które według Ciebie są takie same? Najczęstsze co słyszę/czytam właśnie o ostrym, że się skończył bo robi takie same płyty. Tylko, że nikt nie podał argumentów, które mogłyby potwierdzać to. :/
  • Odpowiedz
@orlando74: Podróż zwana życiem bardzo podobna do Życia po Śmierci. Do tego Jazz dwa trzy i reszta jazzówek. Trochę mi się w tematcie niezmiennej twórczości z Peją kojarzy. Tylko różnica, że ostr chyba ciągle w miarę trzyma wysoki poziom, taki sam, ale wysoki. A Pejus za to tak samo słaby.

Ale może to ja jestem tępy i nie potrafię słyszeć różnic w tematyce/utworach na kolejnych płytach.
  • Odpowiedz
@tony_soprano:
Już sama konstrukcja płyty, zdecydowanie różni się od PZŻ (wprowadzenia). Nie spodziewałem się usłyszeć o takiej samej tematyce w odniesieniu do najnowszej płyty. Nie rozumiem sensu nawijania o czymś bez wiedzy w danym kierunku. Ten argument można do każdego odnieść paluch- #!$%@?ć hejterów, włodi - palenie, mes - high life, mielzky - gangsta shit, kuba - imprezy, peja - zycie jak schab...

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy TDD(2010), a Jazz,
  • Odpowiedz
@OsgnistyRydwan: @orlando74: @podajgarnek: Czasem żałuję, że przestałem słuchać rapsów, ale jak sobie przypomne że odbywałem w liceum takie same dyskusje o niczym to przestaje żałować xD Kiedyś szanowałem Ostrego, teraz jest on dla mnie zwykłym przepalonym typem i przez pryzmat 10 lat odczuwam niechęć słuchając jego kolejnych wypocin.
  • Odpowiedz
@orlando74: MTJWB,Tabasko, TDD i PZŻ to sa genialne plyty których slucham nonstop z takim samym zapalem. Reszta plyt OSTRego prezentuje raczej sredni poziom i nie wyróżniają sie niczym (względem tekstów i ogólnego przekazu - bo to jest najważniejsze w rapie). ŻPŚ wyróżnia się spośród tych płyt niesamowitą produkcją, ale niestety bity same sprawy nie zrobią, po jakimś czasie zaczalem skipować większość kawalkow (diagnoza, miami i wudztanklan - świetne) jak u innych
  • Odpowiedz