Wpis z mikrobloga

@Constantine: jeśli braliby najczęściej kupowane płyty ale i np. odsłuchania z serwisów streamingowych no to przecież by tak było. Na spotify w najczęściej słuchanych utworach są takie gnioty jak bimber, popek i inne temu podobne. Jedynie przy jakichś nowościach, jak Ania Dąbrowska, Podsiadło, Brodka dochodzą do góry, ale i tak w przewadze jest gównomuzyka.

ale robienie takich list jak 30 ton nie ma w czasach internetu najmniejszego sensu moim zdaniem.

dokładnie
@mirkobiniu: już bez przesady, za szczeniaka 90% ludzi ma beznadziejny gust muzyczny, dopiero później się to jakoś wyrabia ;)
no tak by było, ale imo to wynika głównie z tego, że wiele ludzi nie interesując się muzyką, nabija odtworzenia jednej piosence w kółko, bo nie słucha często nawet płyt w całości. takie życie, nie wszyscy czują tę dziedzinę :)