Wpis z mikrobloga

@lavinka:

> Z., podejrzany o zabójstwo Ewy Tylman, najprawdopodobniej nie widział się z najbliższymi od prawie czterech miesięcy, czyli od momentu, kiedy trafił do aresztu.
Jeśli to prawda, to uważam, że to strasznie nie w porządku, no a machanie do kogoś i uśmiechanie się podczas eksperymentów wydaje się całkiem normalne. Też bym się cieszyła widząc rodzinę i znajomych w jego sytuacji.
@lavinka @yo666 wiem, że informatorzy Faktu24 mogą być wątpliwej jakości, ale wg artykułu: "prowadzący sprawę szukają sposobu, dzięki któremu ciągle mataczący i zmieniający zeznania Adam Z. wyjawi, co faktycznie wydarzyło się feralnej nocy".
I tu nasuwa mi się pytanie psychologiczne: dlaczego Adam Z ciągle zmienia zeznania i mataczy, zamiast przyjąć jedną linię obrony i jej się trzymać? Jak się Wam wydaje, dlaczego?
@nitti: Bo Policja może tak kogoś zmęczyć, że powie cokolwiek, nawet skłamie, byleby tylko dali mu spokój, problem w tym, że oni, Policja, potem tych kłamstw się chwytają. Sami mataczą ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@yo666: tak, wiem, zamęczony człowiek przyzna się do wszystkiego, ale chciałam szczerze mówiąc zrobić takie podejście bardziej od strony AZ, pomijając na chwilkę fakt, że każde jego zeznania mogły być wymuszone przez policję. Zaczęłam się zastanawiać, jaki mógłby być scenariusz zbrodni, który powodowałby mataczenie = to, że Adam Z nawet nie wie, do czego się ma przyznać.
@nitti: właśnie nie wie do czego ma się przyznać i jest twardy, bo nie wymiękł podczas przesłuchiwań... nie chce się przyznać do czegoś czego nie zrobił (dla świętego spokoju) i dlatego mają z nim taki problem.
chyba zagmatwałam ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@nitti: Zamataczyłaś ;)
No właśnie, to jest ten maciupci problemik, za cholerę nie wiem, po co Adaś miałby mataczyć. No chyba że... aresztowano go po jakimś kilku dniach od zaginięcia, odczuł już presję w necie, wszyscy zaczęli go oskarżać i wymyślił sobie jakąś wersję, którą przedstawił na przesłuchaniu, ale że kłamał, to mu tę wersję utrącili, wymyślił coś nowego, to też
@fl4izdn4g: Tak czy siak, przestał być jednym z anonimowych chłopczyków, których zdjęcia pojawiają się na stronach jakichś "agencji" modeli. Kiedy go wypuszczą ma szansę być zauważony, TVN uwielbia takie historie, więc byłby i w Top Model i w jakimś programie o gotowaniu, kto wie, może nawet musiałby tańczyć, może dostałby też swój program w TVN Turbo, coś o pielęgnowaniu urody dla "twardzieli" na przykład.