Wpis z mikrobloga

#kabaret #kiciochpyta

Szukam starego nagrania kabaretu Łowcy.B z Halamą i pewnie kimś jeszcze.

Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia

Oto tekst:

Bo czasami bywa tak, że w autobusie jest przesadnie tłoczno…

W TĄKĄ CISZĘ WSZYSTKIE GWIAZDY NA NIEBIE WYLICZĘ! WYLICZĘ CIEBIE, CIEBIE, CIEBIE!

Mariuszku wstawaj. Wstawaj Mariuszku. Wsiadamy! Jedna nóżka, druga… 4 kosa na hutę.

Gdzie?

Na hutę!

JESTEŚ MOIM ANIOŁEM, MIŁOŚCIĄ BEZ DNA…!

Chwyć się rurki!

KOCHAM CIEBIE! DZIEWCZYNO…

Damian…

Co?!

Potrzymaj mi piwo! Ja się idę wysikać. Panie kierowco. Czy możymbymciczywymićwyłączyć mi te drzwi? O… Panie kierowco. Jest pan fajny.

Ej! Ej!

Panie szofer, gazu…

Przepraszam. Czy mógłby pan mnie nie dotykać?

Przepraszam.

Oi dotknąłeś mnie!

Tak, dotknąłem.

A pozwoliłem?

Nie, nie pozwoliłeś.

Nie pozwoliłem?

Nie, nie pozwoliłeś.

To co?

To przepraszam.

Ekhm, ekhm, ekhm, ekhm!

Panie, daj pan spokój. Nie mamy już kasy…

OoooOoOoOoOo, ekhm, ekhm, ekhm, OooOoooOoOoO…

A przepraszam… Dokąd ten autobus jedzie?

Nie wiem.

Bo ja chciałem do logopedy.

ON NIE JEDZIE DO LOGOPEDY! ON JEDZIE NA HUTĘ!

Gościu nie ściemniaj!

Kontrola, bilety.

Co?!

Nie, nie. Tak, tak mówiłem tylko. Bo wie pan. Ja to miałem dużo żon. Moja to żona trzecia, to ona miała na imię… Nie pamiętam już… Agnieszka… Jakoś tak dziwnie… No bo tam to ona była dużo wyższa ode mnie. Ja jej dałem taki kamyczek, a ona mi neseser. Ale czy jej się to opłacało, to nie wiem…

Przepraszam, pan mówi do mnie?

Kontrola, przepraszam, przepraszam.

Józiu! Józiu gdzie jesteś?! Józiu!

Jestem tutaj.

Józiu! Józiu! Jesteś, jesteś… Chodź Józiu, chodź… Gdzie to jest? Ej… ŻARTOWNISIE!

Hyhy śmieszne!

Śmieszne? Nie śmieszne Józiu… Chodź Józiu. Wskakuj.

Proszę, proszę…

Przepraszam! Czy ustąpi pan miejsca mojemu bratu?!

Przepraszam, przepraszam. Skasuje mi pan bilet?

Ja nie mam takich kompetencji!

To może ja bym skasował? Sprawdzę od razu…

Oczywiście. Proszę.

Podobno mnisi tybetańscy potrafią w temperaturze plus siedemnaście stopni wytrzymać niezliczoną ilość dni. A Ty? A Ty? A Ty?

PANIE KIEROWCO! PANIE KIEROWCO! DZIĘKUJĘ! JUŻ SIĘ WYSIKAŁEM! DZIĘKUJĘ PANIE KIEROWCO!

IDŹCIE WSZYSCY PRECZ! NIE DOTYKAJCIE MNIE! IDŹCIE SOBIE GDZIEKOLWIEK! TYLKO NIE STÓJCIE, NIE JEDŹCIE BEZEMNIE! ANI ZE MNĄ…

Podobno mnisi tybetańscy zachowują spokój w jeszcze większym tłoku. A Ty? A Ty? A Ty?

No widzisz, jak panowie dla Ciebie śpiewają? Widzisz? No, no, już, już. Nie pokazuj tego niepokju, nie pokazuj. No coś Ty… Zaraz wszystko sprawdzimy, zaraz. Masz bileciki?

Nie mam.

To będzie kara, dobrze…

Podobno mnisi tybetańscy znoszą jeszcze większe kary. A Ty? A Ty? A Ty?

Przepraszam. Bardzo ciekawa mapa. Okolice Radomia. Do nabycia w kioskach. Tak? Jeszcze raz, tak? Bardzo ciekawa mapa. Okolice Radomia. Do nabycia w kioskach. Przepraszam.

No i widzisz? A tak się martwiłeś. No. Już, już…

A macie drobne?

JASNE! LEĆ!

Co?!

LEĆ!

Bardzo ciekawa mapa, okolice Radomia. Bardzo ciekawa mapa, okolice Radomia. Bardzo ciekawa mapa, okolice Radomia. Leć!

Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Leć!

Kto, bo nie widzę? Kto ma lecieć?

Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Leć!

Teraz to już skumałem, że ja!

Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Bardzo ciekawa mapa okolic Radomia. Leć!

Ja?

Tak.

Przepraszam.

Ja też idę…

Leć!

Hyhy śmiesznie.

Leć!

A co no… Hyhy… No co?

Leć!

Ja mam mapę Radomia…

Leć!

No co?

Leć!

Woooaaah!


The End
  • 1