Wpis z mikrobloga

@szmitek_: Jako parafka by przeszło, ale nie jako podpis. Załóżmy że masz kilkustronicową umowę, na każdej stronie, powiedzmy że na marginesie, stawiasz sobie parafkę na znak, że ją przeczytałeś (a nie że twój kontrahent ją dodał postfactum), ale potem na ostatniej stronie musisz podpisać się nazwiskiem, w innym wypadku nie będzie to podpis, a od niego zależy skuteczność zawarcia umowy.
  • Odpowiedz
@szmitek_: Masz podpisać, czyli nazwiskiem :). Ja sam je podpisuję tak, że gdybym później je zobaczył to bym nie poznał, ale gdyby sprawa trafiła do sądu, to ten nie uzna "xD" za podpis, tak samo jak nie uzna "XXX".
  • Odpowiedz
@szmitek_: Nope, bo jest napisane "podpis" a nie "parafka". Powtarzam, parafka nie jest podpisem. Tak samo podpisem nie są faksymile, pieczątki, rysowane penisy, odciski palców czy helikoptery. Gdy masz coś podpisać, to musisz to zrobić nazwiskiem.
Nie widzę problemu, żeby xD było parafką, ale nie może być podpisem. :)
  • Odpowiedz