Wpis z mikrobloga

Mirki, siare mam - jestem na silce, klucze od szafki sa zawieszone na takiej opasce na reke, zacząłem machać łapami na rozgrzewce, a kluczyk gdzies spadł. Szukam go juz z pol godziny i nie ma, dupa w recepcji mowi ze za zgubiony kluczyk 50zl a jaki ze nie ma zapasowego to jeszcze dodatkowo za rozwalanie szafki. Co robic kierwa? Nie podpisywałem żadnego regulaminu silowni bo jestem tu na Beactive #mikrokoksy #pytanie
  • 12
  • Odpowiedz
@bohlen: Przede wszystkim, jeśli nic nie podpisywałeś to nikt nie ma prawa od Ciebie ządać pieniędzy. Jeśli już, to sam koszt kluczyka albo dorobienia. Tylko tyle.
  • Odpowiedz
@bohlen: powiedz, że zadzwonisz po policję. Jeśli nic nie podpisywałeś, to co teraz robi siłownia podchodzi pod zawłaszczenie.
  • Odpowiedz