Wpis z mikrobloga

@Warszawianka_01:
Ale to nie chodzi o pantofla, tylko o to, ile korzyści daje kobietom to, że mężczyźni myślą tak jak napisałaś.
Od drinka w barze zaczynając, przez korzyści na rynku pracy, na wszystkim innym kończąc.

Przecież jakby pracodawca spojrzał na chłodno - "coś cienki pracownik, kompetencje niezbyt imponujące, w dodatku słaby fizycznie, w ciążę może zajść, skrzynek nam nie poprzenosi... Nie bierzemy."
A jak widzi kobietę zamiast pracownika, to jest: "o,
  • Odpowiedz
  • 3
@hansklosek: Ech, tak to już jest. W sensie utarlo się ze to facet zawsze ma zaspokajać kobietę, tylko ona jest ważna. Musisz się produkować, robić nowe rzeczy bo się znudzi. Oczywiście facet który nie zrobi dobrze swojej kobiecie to ciota.
A kobieta to co? Większości chyba wydaje się że szczytem jej możliwości to jest rozebranie się i rozłożenie nóg, resztę ma załatwić facet.
Co do robienia loda. Każda kobieta chciałaby żeby
  • Odpowiedz
@Noct: podajesz skrajne przykłady. nikt nie przyjmie śmierdzącego kuca, nawet jeśli będzie jedynym kandydatem, bo liczy się też komfort pracy, a przy takim człowieku nie ma o tym mowy.
  • Odpowiedz
  • 0
@Warszawianka_01: przykład jest skrajny, żebys zrozumiała na czym polega różnica między tymi osobnikami. Musiałem użyć takiego, bo dziwisz sie, że 'wybiera się tez oczami', a to za dobrze nie świadczy.
  • Odpowiedz
@Noct: @bolo1: jasne, atrakcyjność fizyczna jest ułatwieniem w życiu, a nie przeszkodą, ale jak się nie rekrutuje seksetarki, czy aktorki porno, to żaden szef, któremu zależy na dobrze prosperującej firmie nie podejmie decyzji o zatrudnieniu na podstawie tylko wyglądu. Przecież to jest skrajny debilizm.

  • Odpowiedz