Wpis z mikrobloga

914889 - 8 - 52 = 914829

Rano praca pzkpfw i wieczorny przełaj.

Doznałem dziś przeżycia religijnego. Jadę sobie kulturalnie drogą rowerową, bo muszę. Zakręt, wyjście - bike handling mocne 3/Cancellara. Wtem! Prawie wpadam na jakąś tłuszczę, i czarnego z krzyżem. Przez chwilę pomyślałem, że ci od kółka rybackiego jednak mieli rację i zaczęło się, ale nie. To nie była też inkwizycja, tylko droga krzyżowa. A że mohery się rozstąpiły, to ja jak ten Mojżesz śmignąłem środkiem i już niczego się nie bałem i później jeszcze przez park jechałem i w końcu do domu.

W tym tygodniu zrobiłem już km!
#rowerowyrownik #ruszwroclaw

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

  • 2
  • Odpowiedz