Wpis z mikrobloga

Stary, doświadczony Argonom przemawia do Śledczych Wykopkowych : Dowód osobisty. Zapomniany. Bagatelizowany. Ślady na nim. Cisza. Nic. Żadnych wieści, jak kamień w wodę, nieistotny dla mediów. Nie ma na nim śladów Adama Z, bo gdyby były już dawno byłby oskarżony. Czyje ślady więc skrywa? Dziennikarze mało dociekliwi swoją drogą ;). #ewatylman
  • 60
  • Odpowiedz
@Lougia: Nie możesz stwierdzić, czy się uśmiecha, bo się z czegoś śmieje, czy ktoś znajomy uśmiechnął sie do niego, więc odpowiedział uśmiechem, a może ktoś powiedział coś głupiego i posłał mu ironiczny uśmieszek.
Ile osób, tyle interpretacji.
Z drugiej strony, siedzi już na tyle długo, że trochę sie przyzwyczaił, przecież nie będzie zestresowany jak na pierwszym eksperymencie.
  • Odpowiedz
@yo666: No tak tylko jeżeli byłbym oskarżony o zabójstwo, a tak naprawdę do tego bym się nie przyczynił to raczej nie byłoby mi do śmiechu, bo byłbym załamany tą sytuacją.


Po za tym ciężko wywnioskować coś ze zdjęć. A już w szczególności, ze zdjęć gdzie najważniejszy element jest zasłonięty (oczy). Polecam prace Paula Eckmana odnośnie mikroekspresji i rozpoznawania uczuć :> No i oczywiście obowiązkowo serial Lie To Me, który notabene powstał
  • Odpowiedz
@yo666: podejrzewam że możliwość udziału w eksperymencie, czy ogólnie wyjście do ludzi, to dla Adama teraz rozrywka. Jak przy okazji zobaczy znajomych, rodzinę to banan na twarzy mnie nie dziwi.
  • Odpowiedz
@leech: @yo666: @Lougia: A tak na marginesie to jak wygląda cela wydobywcza? Ktoś z Was się orientuje? Nie żeby ktoś kiedyś w takiej przebywał, ale interesuje mnie wyposażenie takiego lokalu. Jeżeli jest tam tylko prycza, stolik, krzesło to przecież zwariować można w takiej celi...
  • Odpowiedz
@Argonom: Co mialby dac dowod, ktorego wczesniej dotykaly osoby, ktore dowod znalazly i wyslaly poczta? Nawet jesli ojciec go nie dotykal, to mogly i zapewne skutecznie zatarly jakiekolwiek slady.
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g Seredyński który za czasów IVRp trafił do takiej celi twierdził że miał zasłoniete male okno, włączone reflektory 24h żeby on jako wiezień zatracił poczucie czasu ʘʘ Ale gdzie była info ze Adam jest w takiej celi? Żytek tylko pisał że Adam miał mieć udostępniony coś do pisania gdyby chciał jakąś notke przesłać do prokuratury ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: Ja czasem na stres reaguję śmiechem, może Adam też. Ale pewnie tak jak pisze @leech: cieszy się, że widzi znajomych i się do nich uśmiecha, albo macha (jak na poprzednim eksperymencie).
W areszcie jeszcze nie byłam, nie wypowiem się w tej kwestii.

A nie dziwi was, że znaleziono tylko dowód? Nie portfel, nie torebkę, tylko dowód luzem?
  • Odpowiedz
@yo666: Dowód na Królowej Jadwigi to dziwna sprawa, ale najbardziej oczywistą wersją jest ta, że to Adam wszedł w jego posiadanie (możliwe, że już w klubie lub na Wrocławskiej) i w drodze na stację Lotos wyrzucił na torowisko. A jak wszedł? Może w klubie Ewa narozrabiała i musiała pokazać dowód ochronie. Wtedy Adam mógł go przechwycić mówiąc, że go przechowa. Może na Wrocławskiej gdzie podobno rozsypała się torebka Adam go przywłaszczył.
  • Odpowiedz
@Argonom: dowody na dowodzie, czyli odciski palców można wytrzeć chusteczką nawilżającą z Rossmana.
@yo666 - może torebka się przydała i reszta. Poza tym czasem złodzieje maja sumienie-jak okradają to wyrzucają dowód w widoczne miejsce, żeby nie robić dodatkowego kłopotu.
Druga opcja - Mógł ktoś znaleźć np. sama torebkę (np. urwałaby się z paska podczas szarpaniny) i ją wziąć- np. bezdomny- wtedy wszystko jest do odsprzedania - torebka, pomadka używana , portfel
  • Odpowiedz
@yo666: dziwi mnie też że na tak dużym skrzyżowaniu i w jego okolicy nie ma żadnego monitoringu, który wychwyciłby Adama lub kogokolwiek na przystanku/torowisku.
  • Odpowiedz
@fl4izdn4g: Tym bardzo długim, ale z Wrocławskiej. Przynajmniej tak mi się z pixeli zdawało, ale to było dużo wczesniej, mogl to byc rownie dobrze ktos co cos wyrzuca albo szuka puszek.
Tak czy siak u mnie w mieście np. są ludzie, którzy od świtu przeszukują teren szukając puszek, ciuchów, bibelotów- wszystkiego co można sprzedać.
  • Odpowiedz
Teoretycznie... jeśli ktoś "zaopiekował się" portfelem, czy też całą torebką Ewy, to równie dobrze ktoś mógł się zaopiekować jej płaszczem.
Jeśli jej rzeczy i ciało wrzucono do kontenera (odpowiednio dużego), to mogła wylądować na wysypisku. Zanim zaczęto jej szukać kontenery na pewno już opróżniono.
  • Odpowiedz
@Argonom: Dowód spalili na samym starcie, jestem pewna, że 1.podrzucony przez nie wiadomo kogo 2.Czy na pewno dokładnie prześwietlali babkę, która go niby znalazła? Szczerze wątpię.
  • Odpowiedz
@Lougia: Zdjęcie uśmiechniętego Adama podczas ostatniego eksperymentu. Zwróć uwagę na miny policjantów. Nie on jeden się uśmiecha, choć on jeden tak wyraźnie. Co to według Ciebie może oznaczać?

  • Odpowiedz