Wpis z mikrobloga

#hearthstone

nowy sezon i na 30+ rozegranych walk miałem 1 elise warrior, 1 rak aggro warrior, 1 dziwny (w sensie bazujący na holy champion, entomb, cabal shadow priest + shrinkmeister, museum curator) control priest...
reszta to RAKI czyli w standardzie secret paladin, face hunter i zoo lock
aż się rzygać chce...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

wiem, mówię o obecnym trendzie.


@rufelieux: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zawsze można grać casualle stężenie rak decków będzie na pewno mniejsze, trudno wymagać od ludzi nie grania najlepszymi deckami w grach rankingowych
  • Odpowiedz
@rufelieux: Jeśli tak trafiasz na "rakowe" (według Ciebie) deki to graj ich kontrą... ja #!$%@?ę... Czy to aggro czy to control, to normalne decki są. Nie rozumiem jak można wywyższać jeden deck nad drugim... Kilka miesięcy temu rakowym deckiem był patron, teraz secret i aggro sham. Nie ogarniam jak można nazywać "rakowym" deckiem, deck który się sprawdza. I jeśli zoolock jest dla Ciebie "rakowy" to kolego spróbuj nim zagrać i
  • Odpowiedz
@pshemeq: @antonio20: w przeciwieństwie do takiego face huntera przy tempo magu trzeba trochę pomyśleć
@Mortisto: @Arhol: swoją pierwszą 4 wbiłem właśnie zoolockiem w jednym z pierwszych sezonów i zobaczyłem, jak bardzo psują takie decki przyjemność i satysfakcję z gry. To są decki, gdzie wyłączasz mózg, bo się same grają. Przy idealnej ręce na starcie nie ma na nich kontry i leżysz w 4-5 turze.
  • Odpowiedz
@rufelieux:
ale od zoolocka to się odstosunkuj, to jest tempo/control deck. Wymaga odrobine myślenia i pozycjonowania. Ile razy wygrywałem złym matchupem z zoo, bo jakiś idiota szedł fullface zamiast poprawnie grać

deck debilny to może być secret paladin gdzie połowa jego populacji to boty, rzucasz 1-2-3-4-5-6-7-8 gg
  • Odpowiedz