Wpis z mikrobloga

@dumnie Gratsy, ja wzięłam się za Easy Way. Za pierwszym razem przeczytałam ponad połowę (glupota, że na tym poprzestałam) i nie paliłam grubo ponad miesiąc. Potem trafiło się wesele i dziewczyna mojego brata namówiła mnie na kupienie paczki faj na pół. I szlag trafił wszytko.
Ta książka pozytywnie pierze mózg i wierzę, że kolejny raz mi pomoże w walce z darciem faj. Niestety mam słabą silną wolę, nawet, jak zapomnę kupić paczki,