Wpis z mikrobloga

pewien zagraniczny sklep online (włoski) sprzedaje koszulki z moimi grafikami bez kontaktu ze mną, zgody, niczego.
zagroziłem już prawnikiem (lol) ale nic nie odpisali, przedmiotu nie zdjęli.
co mogę zrobić?
#pytanie #prawo #prawoautorskie #pomocy #sztuka #grafika

dodatkowo usuneli moj podpis z grafiki, a grafike mozna latwo w necie znalezc z moim nazwiskiem jako dowod
nilfheimsan - pewien zagraniczny sklep online (włoski) sprzedaje koszulki z moimi gra...

źródło: comment_JFpcFCbxmHeJgZHaF3HfhT0Shpo8V3xF.jpg

Pobierz
  • 47
  • Odpowiedz
@nilfheimsan: Nie znam się za bardzo na prawie autorskim, więc nie powiem ci dokładnie. Wizyta w kancelarii będzie cię kosztowała góra 200 złotych, a przynajmniej będziesz miał pewność, co można ugrać.
  • Odpowiedz
@nilfheimsan: ach, ok. Chciałem Ci polecić jakiegoś uczciwego, znajomego prawnika od praw autorskich ale pewnie wolałbyś załatwić to twarzą w twarz a nie zdalnie.
Tak czy siak - dojeżdżaj #!$%@?ów. Zarabiają na Tobie w podły sposób.
  • Odpowiedz
@marianbaczal: no wlasnie tym bardziej dlatego radze sie wykopu :)
w ogole to juz kilka razy ta grafika sie pojawiala w jakichs sklepach ale albo to byly sklepy chinskie (wtedy olewalem bo co moge zrobic?), albo jak pisalem to zdejmowali

dodam ze grafiki pelnej rozdzielczosci nigdy poza sklepy gdzie umiescilem osobiscie nie wypuscilem wiec pewnie ktos kto to kupi dostanie pikseloze....
  • Odpowiedz
@nilfheimsan: heh, Topshop kiedyś ukradł zdjęcie Soni Szóstak i sprzedawał na swoich koszulkach. tak samo jakaś inna firma wykorzystała jej inne fotografie. nie przypominam sobie, by udało jej się coś wywalczyć, ale głowy nie dam. spróbuj do niej napisać może i podpytaj, jak się sprawa zakończyła, bo imho dla samej zasady warto, ale ciężko coś wywalczyć...
  • Odpowiedz