Wpis z mikrobloga

#programowanie #studbaza

W związku z faktem, że co jakiś czas pojawiają się pytania o temat licencjatu / magisterki to podzielę się ponownie radą, której kiedyś udzieliłem na mirko.

Rzeczą którą najbardziej polecam przy licencjacie / mgr jest spróbować zrobić tak:

1) Przejrzyj zeszłoroczne projekty open source z Google Summer of Code.
2) Znajdź takie, które Cię interesują (dajmy na to OpenCV).
3) Napisz do kontrybutorów tych projektów z pytaniem co będzie w tym roku w ramach GSoC z ich organizacji i czy mógłbyś sobie zaklepać jakiś temat i zacząć nad nim siedzieć (np. jakiś algorytm w OpenCV).
4) Zgłoś ten temat jako lic / magisterkę.
5) Zacznij pracować nad tematem, kontrybutorzy klepną Ci udział w GSoC jak zobaczą, że siedzisz nad projektem przed startem GSoC.
6) Rozwiąż problem do końca wakacji.
7) Dostań od Google $5000 za udział, miej 20k zł.
8) Opisz to co zrobiłeś w ramach lic / magisterki.
9) Dziwki, hajs i salceson są Twoje ( ͡ ͜ʖ ͡)

Korzyści:

1) Hajs
2) Super ciekawy projekt
3) Wsparcie w realizacji lic / magisterki od całej społeczności projektu open source
4) Udział w Google Summer of Code
5) Chwała, która wyróżni Twoje CV na długo.
6) Dodatkowa motywacja by w ogóle napisać tę pracę.

Wołam @matehvs jako zgłaszającego ostatnio ten problem.

Dla zainteresowanych kalendarz GSoC: https://developers.google.com/open-source/gsoc/timeline
  • 8
@wczoraj Z tego co ja wiem to prawa autorskie są zawsze Twoje, uczelnia może co najwyżej mieć pierwszeństwo do publikacji pracy. Ja tak nie zrobiłem, ale kilka osób rozwijało open source w ramach magisterki (w tym np. kumpel opisał zaproponowanego przez siebie patcha do kernela, który potem był opisywany w LWN). Wystarczy wziąć sensownego promotora, który uzna taki projekt za coś fajnego, a nie leśnego dziada służbistę.
@wilkux: @askorek:

Wystarczy wziąć sensownego promotora


Promotor nie ma nic do gadanie nie on ustala prawo.

Z open sourcem smierdzi mi i to na kilometr, w to bym sie nigdy nie pchal.

Co do reszty, jezeli uczelnia nie opublikowala praca w ciagu 6 miesiecy a zrobiles to ty w jakikolwiek sposob to mozesz miec problemy.
http://www.prawnikprzezinternet.pl/prawa-autorskie-do-pracy-magisterskiej-i-licencjackiej/

jezeli uczelnia opoblikowala prace, to mozesz z niej czerpac jakietylko chcesz korzysci, wlacznie ze
@jurny zdaje się, że za dostanie się jest wypłacane $500, a potem są dwa checkpointy i za każdy z nich dostaje się pieniądze. Ewentualnie, $4.5k jest wypłacane po pomyślnym zakończeniu projektu (Google musi dostać ACK ze strony Twojego mentora). Mogło się jednak coś zmienić, bo interesowałem się tematem kilka lat temu.