[nsiep]

#niepopularnaopinia #aferagg

z góry zaznaczam, że nie jestem studentem prawa, wiec nie zamierzam pisać 'hurr durr, nie mają prawa', albo odwrotnie. #wykop to bardzo specyficzny portal, mający jednak wiele cech portalu społecznościowego. jeśli ktoś zakłada konto, na którym ma logo marki zastrzeżonej, a w nicku jej nazwę, to tak na logikę jest to swojego rodzaju nadużycie. nikt z #administracja nie robił problemu, dopóki ta właśnie marka nie zgłosiła, że im to nie pasuje. nie wiem jak Wy, ale ja bym nie chciał, żeby ktos podszywał sie pod moją działalność, bo w przypadku, gdyby tenże użytkownik napisał treść kontrowersyjną, a miałby w nicku nazwę mojej firmy i jej logo, automatycznie taka treść została by z nią skojarzona. nie każdy musi byc ogarnięty i sprawdzić po wcześniejszych wpisach, czy faktycznie jest to profil mojej firmy, czy osoby prywatnej.

[enforcer]

@nsiep: nie wiem jak sławny musiałby być ten użytkownik że bardziej kojarzyłbym jego profil z nazwą niż z komunikatorem.

[lubielizacosy]

@nsiep: Sam kiedys myślałem ze to ich oficjalne konto

[wonsz_smieszek]

@nsiep: czyli nie wolno mieć konta o nazwie gazeta, bo się komuś skojarzy z serwisem "gazeta" - portalem gazety wyborczej? gadu - gadu jest określeniem potocznym, składającym się ze zwykłych słów języka polskiego - nie można go zastrzec w każdym kontekście i na każdym polu. Ze słownika też powinni skreślić dopóki właściciel gg się nie zgodzi?

[nsiep]

@wonsz_smieszek: skoro użytkownik nie chciał być kojarzony z tą marką, to po co wrzucał sobie logo zastrzeżone na zdjęcie?

[wonsz_smieszek]

@nsiep: nie wiem, jego pytaj. sprawa nie dotyczy graficznego znaku towarowego.

[nsiep]

@wonsz_smieszek: chodzi o intencje, a są one dość oczywiste. teoria, że użył wyrażenia "gadu gadu", mając na myśli faktycznie wyrażenie ze słownika języka polskiego, a nie nazwę znanej marki i jednocześnie wrzucił sobie logo tej marki na zdjęcie, tylko dlatego, że na przykład mu się podobało, brzmi dość naciąganie, nie uważasz?

[wonsz_smieszek]

@nsiep: nie mam bladego pojęcia jakie miał intencje, więc w żadnym wypadku nie mogą być one oczywiste i jednoznaczne. po prostu nie kojarzę, żeby podszywał się pod markę.