Wpis z mikrobloga

Laudetur Iesus Christus in saecula saeculorum. Amen. #dziendobry

Piątek, 26.02.2016 #mikromodlitwa

Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, tradycyjnie już zapraszam do zostawienia intencji w komentarzach. Obejmie Was modlitwą kilkanaście osób, których nicki znajdziecie w grafiku.

Grafik
https://docs.google.com/spreadsheets/d/19eiNIgkMfHcPoQXkQpcVl_PSzH1tjwl7ZB-K7soROZo/edit?usp=sharing

Intencje zbieramy zawsze z jednodniowym wyprzedzeniem. Chyba że się pali ( ͡º ͜ʖ͡º).
Dzisiejsze będą oczywiście na sobotę.
Szczęść Boże!
dendrofag - Laudetur Iesus Christus in saecula saeculorum. Amen. #dziendobry 

Piąt...

źródło: comment_4v2upRjB61CGxhgsNqJkZJhm4fsifoSh.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dendrofag: Nie chciałbym żebyś potraktował mnie jak jakiegoś trolla, odsunąłem się od KK bardzo dawno temu, nigdy nie odsunąłem się od Jezusa, tak myślę przynajmniej. I mam pytanie do eksperta, serio. Jak to jest z tą modlitwą? To nie jest trochę jak robienie z Boga złotej rybki? Jest we mnie sporo empatii i potrafię zrozumieć ludzi szukających wsparcia, ale z drugiej strony czy to nie wstyd z każdym problemem lecieć
  • Odpowiedz
@sureshot:
Sytuacje z modlitwą w której prosisz o coś Boga można porównać do sytuacji w której dziecko prosi o cos mamę lub tatę.
Czy widziałeś kiedyś żeby dziecku było wstyd bo poprosił mamę o cukierka?
Kolejna sprawą jest to że mama nie zawsze da dziecku tego cukierka, czasem powie "Dostaniesz po obiedzie" i często dziecko wtedy jest bardzo zawiedzione. Dokładnie tak samo jest z modlitwą - prosić Boga który ma wszystko i może Ci dać wszystko jest jak najbardziej w porządku.
Nie należy natomiast zapominać ze modlitwa służy przede wszystkim pogłębianiu naszej relacji z Bogiem, a modlenie się "o coś" jest tylko niewielką jej częścią.
Powinniśmy dziękować Bogu więcej
  • Odpowiedz
@dzejzon: Wiesz ze mialem wizje kiedys odwiedzic wrocek bo mam tam znajomych z woodstocku, teraz urlopy mi nie pozwalaja na odwiedziny, ale badzmy dobrej mysli ze sie kiedys to uda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dendrofag: Ludzie plusują Twoją odpowiedź, pewnie im się podoba i ja za nią dziękuję, co nie zmienia faktu że jest żywcem wyjęta z katechizmu dla najmłodszych. Bóg nie ma wszystkiego, wszystko oddał, oddał nam a my chcemy więcej, tym dla mnie jest modlitwa z prośbami. Dostaliśmy wolną wolę, życie, świadomość i słowo Pańskie, a chcemy jeszcze wybaczenia, kolejnej szansy, lepszej pracy i deszczu siarki na dom sąsiada. Nie przekonuje mnie to, nie przekonują mnie tysiące ludzi powtarzających "wybacz jako i my wybaczamy"... a nie wybaczają nigdy.

Rozumiem kiedy do mnie piszesz że powinniśmy dziękować, nie mógłbym się zgodzić bardziej. Ale jak możesz przez modlitwę obcować z Bogiem jednocześnie stawiając przy każdej rozmowie żądania, prośby? Ma dla mnie sens wstawiennictwo, szukanie nadziei w sytuacji beznadziejnej, chęć obcowania z Bogiem, ale modlitwa z prośbą to ostateczność, jak Tobiasz, jak Sara i ich modlitwy o śmierć. Jeżeli śmiesz bez powodu prosić istotę wyższą o lepszą ocenę z matematyki to przejawiasz postawę przedkładającą własne dobro ponad służbę. To nie jest ścieżka wydeptana przez Lycyfera?

Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną,
kto tego żądał
  • Odpowiedz
@sureshot: Co prawda nie jestem katolikiem i nie popieram w sumie modlenia się o wszystko i próśb praktycznie o wszystko. I tak jak piszesz - wierzę w to, że Bóg już nas pobłogosławił w Chrystusie i praktycznie dał nam wszystko co nam potrzebne i udzielił nam wszelkiego błogosławieństwa i my już nie musimy o to prosić, my to musimy zrozumieć i w to uwierzyć, a nie prosić cały czas o pierdoły. Ale też z drugiej strony nie ma co popadać w skrajności i zabraniać ludziom modlitwy. Skoro jest to ich sposób na przybliżenie się do Boga, to niech nie przestają. Ja sam wiele lat modliłem się jak taka biedna, potępiona sierotka, aż w końcu zrozumiałem czym jest Boża łaska. Dlatego chyba nie ma sensu. Trzeba walczyć z fałszywą nauką i obnażać kłamstwa religijne, ale czepiając się personalnie tylko pogarszamy sprawę.

_1 A tego, który jest słaby w wierze*, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach._

@dendrofag:
3 Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach
  • Odpowiedz
@sureshot:
Nie chcę się wydawać w kolejną dyskusję teologiczną.
Powiem tylko że cytat który wrzuciłeś jest wyrwany z kontekstu.

Poza tym gdy się modlę to nie "stawiam Bogu żądań" jak napisałeś, tylko pokornie
  • Odpowiedz
@dendrofag: Nie zmuszam, choć zawsze ta historia kończy się tak samo więc zaskoczony nie jestem. Twoje cytaty nie są wyrwane z kontekstu a moje są. Interesujące. Zapomniałeś że zawsze jest szerszy kontekst, zawsze był. Od powstania wszystko można postrzegać w szerszym kontekście, kilka wybranych Ewangelii z błędami w tłumaczeniu to nie jest wyrwane z kontekstu? Przecież było ich więcej. W ogóle podejście do religii w taki sposób że stwórca pozostawił tylko jedną słuszną drogę dojścia do niego jest żałośnie egoistyczne i wyrwane z kontekstu.

A dzienniczka Faustyny czytać nie będę, miłosierdzie to wymysł późniejszych wieków w to nie wierzyłem nawet idąc do komunii, dla mnie Bóg jest pełen gniewu i nie wybacza, tak jak nie wybaczył nieposłuszeństwa strąconym aniołom, ani ludziom zsyłając np potop.

Dzieci z Tuam pod opieką sióstr zakonnych też się modliły, a skończyły w masowym grobie zabite przez te właśnie siostry. Te które ocałały sprzedane jako zabawki do USA też się modliły, wciąż żyją, możesz
  • Odpowiedz