Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Panie Prezydencie... Skrzywdził Pan! Na pewno Pan skrzywdził całą Służbę Bezpieczeństwa. Ilu ludzi straciło pracę przez Pana? Ile rodzin eSBeckich zostało rozbitych, bo do ich kieszeni zajrzał kryzys bezrobocia? Ile dzieci zostało bez możliwości zakupów w Konsumach? Wszystko Pan to rozpiórkał przecież. I ja Panu szczerze gratuluję. Tylko, że skubańce zeszli do podziemia i dziś wyłażą, a to z po za księżowskiej sutanny, a to z po za PiSowskiej propagandy... Ale wyłażą. Ale niech Pan nie traci ducha. Pamięta Pan napisy na murach: "Solidarność żyje!"? Dziś pojawiają się w sercu Pańskich przyjaciół napisy "Wałęsa żyje!". Tylko czekać, jak pojawią się one na murach...